Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Radzyniu Podlaskim S.A./
Iveco Daily 50C13 / Kapena IC #LRA U402
Iveco Daily 50C13 / Kapena IC #LRA V614
8 czerwca 2017 - Parczew, Dworzec PKS. Kurs Parczew - Parczew (14:40 S) przez Siemień, Tyśmienicę.
Osoba nieznająca realiów nigdy by nie pomyślała, że w tym miejscu znajduje się dworzec. Zarośnięty trawą plac, z którego dziennie odjeżdża 21 autobusów PKS Radzyń (wszystko w S) oraz przelotowa para kursów PKS Międzyrzec Podlaski relacji Międzyrzec - Lublin (w dni robocze) jest pozbawiony jakiejkolwiek infrastruktury. Jedyną pozostałością są na wpół zburzone szalety lub pomieszczenia socjalne dla kierowców z czasów, gdy dworzec tętnił życiem - 20 lat temu odjeżdżało stąd około 150 autobusów. Przeciętny pasażer nie znajdzie tu również rozkładu jazdy. Być może wisi on gdzieś w Tesco, jednak ja go nie widziałem.
Frekwencja na kursach jest adekwatna do stanu dworca. Ilość pasażerów na kursach PKS w popołudniowym szczycie można liczyć na palcach, nawet jednej ręki. Podobną frekwencję zaobserwowałem na popołudniowych kursach busiarzy.
Nie tylko wizerunek parczewskiego dworca czy frekwencja się pogorszyły. Również ilość kursów wykonywanych obecnie przez wszystkich przewoźników (na rozkładach busiarzy widnieje 37 odjazdów) spadła. W porównaniu z końcem XX wieku zostało tu mniej niż połowa kursów...
Uzupełniając opis dodam 2 ciekawostki:
- w wielu miastach dawne dworce zmieniają się w galerie handlowe itp. - z małą powierzchnią przeznaczoną ewentualnie dla komunikacji. Tymczasem tu mamy ogromny pusty, niezagospodarowany plac...
- po drugiej stronie ulicy, niedaleko wyjazdu z "dworca" rośnie zboże oraz rzepak :)
Autor: Jarkie
Osoba nieznająca realiów nigdy by nie pomyślała, że w tym miejscu znajduje się dworzec. Zarośnięty trawą plac, z którego dziennie odjeżdża 21 autobusów PKS Radzyń (wszystko w S) oraz przelotowa para kursów PKS Międzyrzec Podlaski relacji Międzyrzec - Lublin (w dni robocze) jest pozbawiony jakiejkolwiek infrastruktury. Jedyną pozostałością są na wpół zburzone szalety lub pomieszczenia socjalne dla kierowców z czasów, gdy dworzec tętnił życiem - 20 lat temu odjeżdżało stąd około 150 autobusów. Przeciętny pasażer nie znajdzie tu również rozkładu jazdy. Być może wisi on gdzieś w Tesco, jednak ja go nie widziałem.
Frekwencja na kursach jest adekwatna do stanu dworca. Ilość pasażerów na kursach PKS w popołudniowym szczycie można liczyć na palcach, nawet jednej ręki. Podobną frekwencję zaobserwowałem na popołudniowych kursach busiarzy.
Nie tylko wizerunek parczewskiego dworca czy frekwencja się pogorszyły. Również ilość kursów wykonywanych obecnie przez wszystkich przewoźników (na rozkładach busiarzy widnieje 37 odjazdów) spadła. W porównaniu z końcem XX wieku zostało tu mniej niż połowa kursów...
Uzupełniając opis dodam 2 ciekawostki:
- w wielu miastach dawne dworce zmieniają się w galerie handlowe itp. - z małą powierzchnią przeznaczoną ewentualnie dla komunikacji. Tymczasem tu mamy ogromny pusty, niezagospodarowany plac...
- po drugiej stronie ulicy, niedaleko wyjazdu z "dworca" rośnie zboże oraz rzepak :)
Autor: Jarkie
Komentarze: 6
