Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Jeszcze gorzej jest w Łodzi jeśli chodzi o punktualność, na prawie żadnym skrzyżowaniu tramwaje nie mają priorytetu i stoją po 2 minuty i dłużej. We Wrocławiu jest jednak parę odcinków gdzie tramwaje mają priorytet.
Czy to prawda, że Szczecin jest gorszy od Wrocławia w komunikacji tramwajowej?
Szczecin wcale nie jest najgorszy. Tatry znacząco poprawiły jakoś komunikacji w tym mieście. Możnaby kupić więcej Bet i może 100% GT6 z Berlina, to wtedy będzie już naprawdę dobrze, jeśli chodzi o niską podłogę.
Co ciekawe, z tego co wiem to MPK Wrocław nie ponosi żadnych kar za opóźnienia i odwołane kursy, ale nakłada takie kary swoim podwykonawcom.
Myślę, że we Wrocławiu jednak nie zdarzają się autobusy opóźnione o 150 minut... Ale ogólnie to w popołudniowym szczycie pewnie jest takie samo dno.
Tak, kręcę pedałami Veturilo jak nie mogę się doczekać pojazdu km.
Gratulacje I gdzie widziałeś opóźniony u nas o ~150 minut autobus? Mówię i takim z winy przewoźnika. /kl
Nie interesuje mnie z czyjej winy, w każdym razie takie dni bywają (i niekoniecznie chodzi o jakieś nieprzewidziane zamknięcia np. z powodów balang dygnitarzy) i chyba dobrze powinieneś wiedzieć (a jak nie to zajrzeć w papierki czy tam inne systemy). Nawet legendy krążyły o rzekomo przyspieszonych o kilkanaście minut brygadach spisanych przez "pisaków", a to były po prostu opóźnione poprzednie kółka...
No właśnie, "legendy"... Dlatego pytam Cię o konkrety (bo piszesz dość pewnie i bez zawachań), bo jako osoba, która właśnie trochę wiedzy w tym temacie ma zupełnie nie kojarzę tak opóźnionych kursów. /kl
Ten kurs na pewno był 4 minuty przed czasem, a nie opóźniony 15 minut?
Na tablicy SIP wyświetlał się kolejny kurs zgodnie z godziną w rozkładzie. Więc raczej nie.