Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Jeden burak u mnie na posesji ma berlieta z takimi szybami i pomimo 30 lat gnicia jeszcze nie powypadały. :P
Pamiętam, jak w 93 kierowca takiego Jelcza na lini 1, na skrzyżowaniu Lubelskie z Aleją Wojska Polskiego zagadał się z dziewczynami w kabinie i najechał na wystający ładunek z ciężarówki. Docisnął się do niego szybą, szyba rozprysła się na drobne kawałki i od skrzyżowania, na pętlę przy basenie pojechaliśmy już bez szyby. Innym ciekawym zjawiskiem związanym z linią 1 w tamtym czasie, była wariantowość trasy i związane z tym pomyłki. Zdarzały się sytuacje że kierowca zatrzymywał się na przystanku przed pętlą, przez co niektórzy myśleli że jest to wariant trasy na Sadków, wsiadali, kasowali bilet, tymczasem kierowca po zamknięciu drzwi przejeżdżał parę metrów na pętlę, gasił silnik i okazywało się że to koniec trasy
@MFM: 986; @Marcin: świetne są takie opowieści, jak coś sobie przypomnisz, pisz w komentarzach
@empi: Jak mi się coś jeszcze przypomni, opiszę, chociaż w sumie potem już nic spektakularnego się nie działo. Z sytuacji, które jeszcze mi się przypominają, to kolizja około 1999 roku 811 z Nysą na Borkach. Pijany kierowca Nysy postanowił wyprzedzić, skręcającego w lewo, w ul Wierzbicką Neoplana, w związku z czym uderzył w jego bok, na wysokości kabiny kierowcy, rozbijając minn. lusterko w autobusie. Odkąd pojawiły się w Radomiu Neoplany, starałem się nimi jeździć, przepuszczając kursy, obsługiwane prze stare autobusy, lub wyliczając sobie, który kurs będzie obsługiwany przez Neoplana. Te autobusy rzadko się psuły, miały przydzielone doświadczonych, dobrych kierowców, dlatego mimo iż dużo nimi jeździłem nic spektakularnego się już nie wydarzało. Zdarzali się tylko chamscy kierowcy, szczególnie na 808, 809 i 827, jak również przeciwnie, bardzo uprzejmi prowadzący, minn. na 816, 825, 824. Najbardziej lubiłem jeździć 810, 818, 825, bo miały kierowców, którzy lubili dodać trochę gazu, mniej lubiłem 811 i 827, bo miały powolnych kierowców, szczególnie 827 rzadko przekraczał 30 km/h