Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
*Heavy breath* Fabrycznie nowa stodwójka, do tego w kolorze *Heavy breath*
To zachodnia strona placu Solnego. Już edytuję. Przy okazji, ciekawym detalem jest, że przy herbie pojawiła się już wrocławska czcionka taborowa.
Z posiadanych przeze mnie danych wychodzi, że ten wagon wpisano na stan MPK Wrocław 26 czerwca 1970 roku.
@mzk804: dzięki Leszku! Czyli widzę, że lokalizację z Rynkiem zbyt optymistycznie założyłem A czcionka, hmm... Biorąc pod uwagę, że ten wagon był we Wrocławiu pewnie od kilkunastu dni, to może eMPeK dogadał się z Konstalem i od razu w fabryce naklejali cyferki z lokalnym krojem czcionki? Bo trochę szkoda by było je zrywać po kilku dniach... @Krystian Jacobson: dzięki. Czyli gdzieś od tygodnia w ruchu! Też obecnie jestem na etapie ustalania tej daty - zobaczymy czy będzie zbieżna z Twoją /kl
O, ktoś wyciął Krzycha! Żeby nie było, że to ja "nadużyłem uprawnień" A co do daty wprowadzeni do ruchu tego wagonu, to na razie dokopałem się do info, że wóz ten opuścił fabrykę w czerwcu 1970 roku. Więc na razie wszystko pasuje. /kl
To nie była kwestia "polubienia z powrotem niebieskiej farby". W PRL wszystkim rządził I sekretarz partii (co właśnie wraca), ewentualnie przez swoich namiestników. I jakaś PZPRowska biurwa uznała, że nie może być takiego bezhołowia, że każde miasto może sobie malować tramwaje jak chce. I zarządziła, że w całej Polsce tramwaje mają być czerwone i koniec. I wozy przemalowywano. Wszędzie. Na szczęście to szaleństwo trwało bardzo krótko i rychło powrócono do oryginalnych kolorów.
Helena, mam zawał. Malowanie niebieskie wróciło jakoś w tym okresie. Bym musiał to sprawdzić.
@Hannes: nie no, ja wiem dlaczego tramy w całym kraju za PRL-u były czerwone Ale np. w takim Poznaniu czerwona farba utrzymała się dość krótko (chyba tylko w latach 50.), bo w którymś momencie ktoś zaczął mieć w dupie I sekretarza A we Wrocławiu wytrzymali właśnie do 1970 roku. I czy to był taki krótki okres, no nie wiem... Bo wychodzi mi, że w omawianym mieście takie malowanie obowiązywało przez 18 lat! @Tatuś Tatuś: sprawdź, ale w zasadzie jestem pewny, że w roku 1970 zaczęto wozy z powrotem na niebiesko malować. /kl
Już to gdzieś ostatnio pisałem. Wagony przychodziły w kratkę. Bodajże #2003 był niebieski, a #2007 czerwony. Chodziło o to, że część wagonów została "wypracowana" przez wrocławskie zakłady pracy (PaFaWag itp.) i te wagony malowano dla odróżnienia na niebiesko. A numer fabryczną czcionką nie był klejony tylko na końcach wagonu?
Odpowiem sam sobie, bo w między czasie sprawdziłem. Numery taborowe fabryczną czcionką były tylko z przodu i z tyłu. Numery na burtach obu (!) członów były klejone wrocławską czcionką.
O proszę! Bo o tym, że część wozów przychodziła pomalowana już na niebiesko nie wiedziałem. To sprawia, że wozy w malowaniu czerwonym są IMHO jeszcze bardziej cenne Bo było ich mniej. Macie zdiagnozowane, które były tak pomalowane? I z krojami czcionek też widzę kombinowaliście /kl
https://fotopolska.eu/1234400,foto.html?o=b52375&podglad=1&height=906&modul=ModulObiekt Takie zdjęcia dla porównania. Ponadto w konstalowskich archiwach są zdjęcia niebieskiego wagonu #2026. Na terenie zakładu i pod Stadionem Śląskim.
Jedno i drugie foto kojarzę Zresztą niebieskich 102-ek też bym trochę znalazł. Ale nie z 1970 roku. Tylko z okresu o kilka lat późniejszego. /kl
Takie pytanko, jak to było z gniazdami sterowania wielokrotnego na 102Na ?, tu mamy gniazda okrągłe jak w 105Na, natomiast znane jest zdjęcie krakowskiej 102Na z ronda Grzegórzeckiego z początku lat 70tych, która miała prostokątne gniazdo pod klapką a`la Tatra T3... Gdańska zabytkowa 102Na tez takie miała... było widać podczas odbudowy jak się wyłaniała z spod szpachli...
@Tomek: A z numerem nie było tak, że Konstal malował je na przodzie, tyle i burtach drugiego członu? Tu na zdjęciu drugi człon ma font z fabryki - większy i z otwartą dwójką.
Zmiana malowania we Wrocławiu musiała być koło 1970 roku, bo wtedy też do Gdańska przychodziły kremowe 102na, które dostarczono od lipca do września 1970 roku (1105-1109) a 1110 także z września 1970 był już czerwony. Co do gniazd, to 102Na miały gniazda jak późne 105Na wystające a między nimi była klapka. W Gdańsku wszystkie 102Na i wszystkie 105N przychodziły z Konstalu gołe, pierwsze konstalowskie cyferki pojawiły się na 105Na 06277+06278.
Odnośnie zmian malowania (wszystkich tramwajów nie tylko nówek) - nie wiem ile w tym prawdy - to ponoć było tak, że rozporządzenie było ale MPKi ratowały się jak tylko się da mając pretekst w postaci ciężko dostępnych farb (przejściowych braków zaopatrzenia jak to określano). Był to powód dla którego zmiany zachodziły powoli i aż do anulowania zarządzenia raczej tabor w całości nie zmienił umaszczenia.
W PRL-u różne dziwy się działy. I zależało to pewnie od tego jakie kto miał "plecy" i na ile mógł sobie pozwolić. Ale przykład Poznania pokazuje, że w roku 1970 mieli od dawna "gdzieś" centralne zarządzenie. Bo jest multum kolorowych zdjęć ze stolicy Wielkopolski z tego roku (a są i z końcówki lat 60.) i nie ma na nich ani jednego wagonu pomalowanego inaczej niż na zielono. Kojarzę z Poznania tylko jedno zdjęcie z czerwoną eNką. Ale to naprawdę jakiś staroć. Za to we Wrocławiu do 1970 r. wszystko było czerwone. A potem szybciutko wagony przemalowywano, tak przynajmniej wynika ze zdjęć. Co do gniazd i fontów, to nie wypowiadam się, bo moja wiedza jest w tych tematach zbyt mała. /kl
Wszystkie wagony 102Na (2003-2104) zostały wpisane w ewidencji MPK jako przekazane z przydziału MGK czyli nikt nie kupował ich za pieniądze jak np wagon 2300 i 2301, które były oznaczone jako "inwestycja".
1. Byłem kiedyś w archiwum i czytałem o tych przydziałach taboru. Tam były nawet informacje, które dokładnie zakłady pracy "wypracowały" dla Wrocławia te wagony. Możliwe, że zwiększenie normy w tych zakładach miało wpływ na decyzję MGK.
2. Co do numerów taborowych to może tak być. Zdjęcia z Konstalu mam w pracy, a jestem na urlopie.
3. Gniazda pod klapkami miały wagony 102N. Niektóre 102Na gniazd po prostu nie miały, a pod klapką była wentylacja. Nasz #2069 fabrycznie gniazd nie miał. Były ślady po tej wentylacji, ale nie została ona odtworzona, bo wentylacja na czole już w latach 70. była likwidowana ze względu na częste zalewanie instalacji elektrycznej wodą.
Piękna 102-ka! @Lipton: A czy w archiwum p.Olego jest może coś z tramwajami z Gliwic (Najlepiej coś z dawnej linii 1 na Zygmunta albo limii2 na Trynek)? A jeśli jest to cz mógłbyś wrzucić?
Zasięgnąłem jeżyka u mądrzejszego i co do gniazd w 102Na to począwszy od roku 1971 zaprzestano montowania gniazd za wyjątkiem poznańskich i szczecińskich stodwójek oraz wszystkich 102NaW dla Łodzi.
Według T. Sielickiego, badacza historii wrocławskich tramwajów, zakłady przemysłowe takie jak PaFaWag, ZNTK czy JZS Jelcz wyprodukowały podstawowe części do wagonów 102Na w zamian za co Wrocław otrzymał z przydziału dodatkowo 25 niebies wagonów. Pierwszy z nich wyjechał w maju 1970 i miał niebieskie barwy. Od 1971 decyzją WRN zmieniono barwy i odtąd wszystkie wagony były niebieskie.
O jakim archiwum mówimy? Wagony 2004 - 2012 przyszły jednym rzutem w czerwcu 1970. Jeszcze w 1970 roku przyszedł 2014 (nie mam informacji odnośnie wagonu 2013). Dalsze numery przyszły w styczniu 1971 roku. W autobusach załatwiano w ten sposób akumulatory bo autobusów było od 1964 roku aż tyle, że nie było gdzie ich trzymać (nie mowiąc o częsciach zamiennych do nich).
@Serd: jakieś Bremeny na linii 2 w Gliwicach są Ale niestety wielu miejscówek z GOP-u nie jestem w stanie sam rozpoznać. @Tomasz P.: czyli teoretycznie w lipcu 1970 r. autor zdjęć mógł trafić na niebieski wagon w ruchu! Niestety wszystko co wówczas sfocił jest czerwone. @Tatuś Tatuś: to jakieś dziwne te dostawy do Was były. Bo wagony 2003-2008 wyprodukowano w maju 1970 r., natomiast wagony 2009-2012 w czerwcu tegoż roku. Wóz 2014 opuścił bramy Konstalu we wrześniu 1970. Podobnie zresztą jak 2013. Kolejne dwa (2015-2016) zbudowano w styczniu 1971 roku. Natomiast od marca do maja tego roku bramy fabryki opuściły wozy z zakresu numeracyjnego 2017-2041. Dalej wykraczamy już chyba poza "granice" tego zdjęcia, to kolejnych numerów nie sprawdzam /kl
Czyli mam rozumieć, że na tej krakowskiej 102Na #240 z linku nie ma gniazd sterowania wielokrotnego, tylko klapka wentylacyjna?.
http://kmk.krakow.pl/tramwaje/Na785.jpg
Krakowski 240 pochodzi z marca 1971 roku więc już mu gniazd w Konstalu nie zrobili.
@pietrek: dokładnie tak. Warszawskie 13N też taką miały Ale - jak ktoś już wcześniej zauważył - klapki te były z czasem likwidowane. Raz, w zimie w kabinie było dość rześko. Dwa, woda robiła swoje... /kl
Ale podczas remontów zapewne dorobili, bo chyba wszystkie krakowskie później miały gniazda... a klapka to taki spadek po PCC, bo one miały klapki wentylacyjne, ale z boku z lewej strony...
Kraków jeździł w podwójnej trakcji więc logiczne że sobie dorabiali gniazda.
Wrocław wpisywał pojazdy do inwentarza z ostatnim dniem miesiąca więc mogłobyć tak, że 2004-2008 przyjechały na początku czerwca a reszta później ale it ak każdy dostał po 30.06.1970 na dacie przyjęcia na stan.
@Lipton Wrzucaj te foty z Gliwic. Obszar 1 i 2 w Gliwicach to tereny mojego dzieciństwa: znam na pamięć i rozpoznam (myślę, że bez pudła), gdzie te zdjęcia były robione
@Tatuś Tatuś: jesteś pewien, że tak było? Bo Krystian podał datę 26.06.1970 r., a to raczej nie był ostatni dzień miesiąca Ja cały czas czekam aż dostanę odpowiedź od człowieka, który z dużą dozą prawdopodobieństwa zna tę datę, ale jest dość zapracowany @Hannes: rozpoznanie tych miejsc to nie jest problem - znam inne sposoby bez wrzucania ich wszystkich tutaj Ale tak jak pisałem wcześniej: z GOP-u też jedno foto dodam. Ale czy to będą Gliwice, nie wiem... Zwłaszcza, że niektórzy mają ciśnienie na tamtejszego Ikarusa /kl
Ciśnienie to ja mam na cokolwiek klasycznego ze Świdnicy, lub Wałbrzycha
Obawiam się, że tramwaje w Wałbrzychu "poleciały" o kilka lat za wcześnie... A w Świdnicy tylko je robili /kl
W tym wypadku 4 lata :(
W przypadku Wałbrzycha to jakieś 4 lata ale w przypadku Legnicy już tylko dwa. Ale Bielsko Biała jeszcze wtedy żyła! Trolejbusy pana O. nie interesowały?
Ciężko powiedzieć. Na pewno zainteresowany był przede wszystkim tramwajami. Ale w roku 1974 w Gdyni był Podobnie jak 3 lata późnej w Lublinie. Podejrzewam, że problem może być gdzie indziej: prosiłem go żeby przywiózł przede wszystkim tramwaje. I zapewne tak zrobił Dlatego też być może trafiają się w zasadzie tylko pojedyncze autobusy. A Waldenburga oraz Liegnitz niestety nie ma - zlikwidowano te sieci za wcześnie. A to była by dopiero petarda w kolorze! Na pocieszenie powiem, że Bielsko jest /kl
Jakby to był Ikarus, to plusów by było pewnie z 70. A tak "nędzna" `stodwójeczka` dostała tylko 30 /kl
Obiecywałem sobie nic nie pisać więcej, ale za zdjęcie autorstwa śp Olego Iskova plus się należy niezależnie od kosy czy niechęci do Lipton /kl. Fajnie, że jest dodane i sądzę, że ma i tak więcej lajków niż Ikarus. Owszem, Ikarus z wspominanych Gliwic czy innego matecznika Ikarusów spowoduje podwyższenie ciśnienia u wielu osób, ale cieszmy się tym co jest publikowane i trzeba to docenić.
Sam jestem zdziwiony, to już Twój 6 (słownie: szósty) komentarz pod zdjęciem dodanym przeze mnie :> A o plusach oczywiście pisałem z przymrużeniem oka - jak dla mnie może tu nie być żadnego. Co nie zmienia faktu, że dla mnie to foto to sztos! Bo naprawdę nieczęsto trafia się zdjęcie nówki sprzed... 50 lat! I to jeszcze kolorowe. A dzięki takim osobom jak śp. Ole na pewno jeszcze nie raz wielu użytkownikom T.W.B oczy się szeroko otworzą Na koniec dygresja: na przykładzie tej fotki widać, że primo - można kulturalnie dyskutować. Secundo - od razu rzuca się w oczy kto faktycznie dysponuje wiedzą i ma coś sensownego do powiedzenia (a nie umie zrobić tylko pozowany portret Jelcza na imprezie). /kl
@ Lipton, jak coś wiem, to piszę i się dzielę wiedzą, no bo co to chować, nasze stosunki są obecnie ciężkie, oboje mamy trudne charaktery w konflikcie, ale myślę, że zawsze da się jakość osiągnąć nić porozumienia mimo, że do tego okresu jak się spotykaliśmy na żywo to teraz jest płyta betonowa, ale jesteśmy racjonalnymi ludźmi i każdy konflikt da się rozwiązać.
No i fajnie, że się dzielisz wiedzą. Ja np. dowiedziałem się czegoś nowego o gniazdach od Ciebie. Oraz o kroju czcionki (od Leszka) oraz o "wypracowywaniu" tych wozów w tamtych czasach (od Tomka). Normalnie trzeba więcej podobnych ujęć wrzucać A co do naszych relacji, to nie jest to chyba najlepsze miejsce by je roztrząsać. I tak już dużo (IMHO za dużo) zostało napisane pod innymi zdjęciami. Ale oczywiście jesteśmy racjonalnymi ludźmi i każdy konflikt da się jakoś rozwiązać /kl
Ja przeglądałem archiwum ówczesnej propagandy. Tam było całkiem sporo o nowych "dwuwagonowych tramwajach połączonych przegubem". Ale bardziej właśnie o wypracowaniu wagonów przez zakłady i dzwonach spowodowanych niespotykaną dotąd szerokością pojazdów. A co do gniazd - we Wrocławiu gniazda miały wagony do numerów około #2020. W składach jeździł na przykład #2061+#2028 co oznacza, że gniazda były dorabiane. Co więcej widziałem foto wozu z zakresu #201x z lat. 70 z wyciętymi gniazdami.
A jakież to "dzwony" powodowała szerokość 102-ek? Na ulicach była wówczas skrajnia dla eNek, ale jakoś się ze sobą mijały nowe przegubowce Czy były może miejsca, gdzie jeździć nie mogły? /kl
Może na łukach się nie mogły mijać, jak np. w Łodzi na kilku skrzyżowaniach?
Dlatego pytam Tomka o jakich wypadkach mówi. Bo raczej "strzelenie się" lusterkami lub wybicie lusterkiem szyby na łuku (pamiętam takie akcje z Warszawy z lat 90.) nie było bardzo poważnym zdarzeniem /kl
Kojarzę z lat 90. w Łodzi bardzo ciasne łuki, że chyba nawet pudłami mogłyby się zderzyć 2 tramwaje podczas mijania.
Rozmawiamy o Wrocławiu, a nie o Łodzi Na nią przyjdzie jeszcze czas. /kl
Braki skrajni to mamy do tej pory. W tamtej propagandzie była mowa o przebudowie torowisk w centrum miasta z powodu częstych wypadków tramwajów z ciężarówkami, bo rzekomo kierowcy i motorowi nie byli przyzwyczajeni do takich szerokich wagonów (a ciężarówki przestały się nagle mieścić między burtą tramwaju a krawężnikiem). I pewnie z tej okazji parę lat później wyrzucono tramwaje z okolic Rynku. A co do kolizji tramwajów to z dobrego źródła wiem, że na Powstańców Śląskich doszło do poważnego rozprucia dachów II członów dwóch stodwójek, które zahaczyły się na zapadnięciu toru. Jednak MPK jeszcze w latach 90. twierdziło, że 102Na radzą sobie lepiej na braku skrajni niż 105Na i starało się nie wysyłać tych drugich na ulicę Hallera przed przebudową.
Z tymi ciężarówkami, to chyba faktycznie jakaś dobra propaganda była, bo być może ktoś potrzebował pretekstu do usunięcia torów tramwajowych z kilku miejsc w centrum u Was. Bo nieco szersze pudło 102Na - w mojej ocenie - nie jest jakoś specjalnie bardziej groźne dla ciężarówek niż poczciwy LH czy eNka O tym wypadku na ul. Powstańców Śląskich nie słyszałem. Natomiast mam osobiste wspomnienia sprzed ponad 20 lat z tej ulicy. Kojarzy mi się bowiem, że właśnie tam gdzieś koło 1998-1999 roku jadąc jakąś 102Na po tych krzywych torach "strzeliła się" ona bocznym kierunkowskazem z wagonem jadącym w drugą stronę. Możliwe to wówczas było? I dzięki za informacje, ciekawe /kl
Pewności nie mam, ale 98/99 to już chyba było po remoncie Powstańców.
A kiedy był remont torów tam? Bo to ewentualnie mógł być jeszcze 1997 rok. Wcześniej raczej nie. Wówczas rzeczoną historię musiałbym od kogoś zasłyszeć. /kl
Remont odcinka bliżej Arkad był przed 1997, dalej to chyba dopiero koło 1999 zaczynali. Brak skrajni do dnia dzisiejszego jest na Arkadach. Ale tam to lusterka lecą.
Czyli mogła ta "moja" stodwójka stracić wówczas kierunkowskaz /kl
Dobra panowie, my tu gadu gadu, a dostałem właśnie potwierdzenie daty, którą podał Krystian. Wagon #2010 wpisano na stan MPK w dniu 26.06.1970 roku. Czyli Tomku na pewno nie było tak, że kilka(naście) wozów wpisano na stan na koniec miesiąca. Co więcej, uzyskałem datę wyjścia z produkcji tego wagonu - był to 5.06.1970 roku. I jest to albo data odbioru technicznego albo data wysyłki z Konstalu do Wrocławia - teraz raczej już tego nie ustalimy. Ponadto jest podejrzenie, że dzień, w którym Ole uwiecznił ten wagon mógł być... pierwszym dniem jego liniowej eksploatacji! Bo podobno były pewne problemy z uruchamianiem 102-ek do ruchu. Oczywiście 100% pewności też nie będzie, ale fotka ta z każdym dniem nabiera coraz większej wartości /kl
@Tomasz P.: Przyjrzyj się zdjęciu: na drugiej sekcji numer jest w kroju konstalowskim, a na przedniej - wrocławskim. Numery taborowe Konstal naklejał z przodu, z tyłu i na drugiej sekcji wagonu. Później na stopiątkach na ogół też naklejał numery w tylnej części, choć bywały roczniki, które dostawały numery w przedniej części.
@Lipton: We Wrocławiu kremowo-czerwone były następujące stodwójki: 2001, 2002, 2004-2012, 2017 i 2018. Reszta przyszła z Konstalu już niebieska.
@pietrek: Gniazda pod klapką miały wyłącznie kanciaki 102N i 802N (wąskotorowe). Wagony 102Na miały gniazda tak jak na zdjęciu.