Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Oni numerowali te autobusy seriami! Ale nuda. W Wałbrzychu to przynajmniej kolejno leciało aż nagle hop. Przeskoczyliśmy Świdnicę o dwie setki. I już byłoby 1000 ale WPK się rozleciało.
Bardzo mi się podobał taki porządek! W Radomiu też numerowano seriami, ale potem zrobił się bałagan - używane MAN-y zaczęły powtarzać numerację Jelczy, Jelcze przekroczyły 1000, a do tego zmieszały się z niską podłogą, bo ktoś uznał, że gazowce muszą być na 1000, a diesle poniżej. No i tym sposobem mamy brzydką lukę po Jelczu #1032 wsadzonym między nowe Solarisy.
Numerowanie kolejno jest najprostsze ale dyspozytor musi ogarnąć, które autobusy jakie mają właściwości więc chyba gdyński system z oznaczeniem typu pojazdu jest najlepszy ale za to jest mało pojemny. Z kolei dodanie kolejnej cyfry robi numery trudnymi do zapamiętania. I weź tu coś wymyśl.
Empi, to i tak dobrze, że Cię wpuścili i pozwolili fotografować. W Starachowicach przez długi czas się przed tym bronili jak przed ogniem, a jak trochę zluzowali to Jelczów M11 i Autosanów już nie było. Kiedyś czytałem gdzieś Twój komentarz, że i Ty miałeś przejścia w Starachowicach na bazie. Przypomnisz tę historię?
No ja byłem w Starachowicach w weekend majowy i w zajezdni mi powiedzieli, że potrzebna jest zgoda prezesa, a prezesa teraz nie ma, bo "moczy jaja w jeziorze"
Dobre, a który to był rok?
Oj, to tym bardziej szkoda, że się nie udało, bo parę smaczków byś tam mógł zastać, takich jak 7 Autosanów w wyglądzie klasycznym, ostatnie 120M w malowaniu fabrycznym, Jelcz M11 w wersji LPG, a może i ostatni DAB, który podobno stał na bazie aż do 2002 roku.
Moja ulubiona M-11. W 1993 r. byliśmy nią na kolonii w Neporęcie nad Zegrzem.
A w tle 397,401,402,404, a w rogu 425.