Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Dokładnie, pośpiech to co innego. W zeszłym roku szkolnym nie miałem tych miniszkol oraz Lukty. Było okrągłe 300 km. W wakacje obieg nazywa się 430 i jadę 6.10 do Moraga, tam robię 7.20 Miłakowo plus powrót, 9.20 do Ostródy, 11.45 do Moraga (w wakacje było jeszcze 11.30, po kilkudziesięciu latach godzina została zmieniona), 13.50 kółeczko przez Strużynę i 14.45 do domu. Wtedy to ok. 268 km. Z ciekawszych rzeczy to w trakcie lockdownu jechałem 6.10, wracałem do Ostródy 7.45 przez Słonecznik, nawrotka ta sama trasa 13.40, Ostróda 14.45 i 15.40 kółeczko Reszki - wtedy ledwo 221 km.
Mój rekord wokół komina na lokalnych to 377 km w S5 [piątek w dni nauki szkolnej]. Zadanie od 7:35 do 22:35
Ja dokładnie nie pamiętam ale jeśli chodzi o rekord to wydaje mi się że raz 400 ponad pękło. Rekordy czasowe to się robiło w PKS, wyjazd ok. 6.30 powrót 22.30.
Poszperałem w zapiskach. 419 km 5:30 - 17:00 9:55 jazdy + przerwy. Tak to za czasów PKS-u.
Aktualny rekord to 426 km w ciągu dnia, obecnie obieg ma ok. 380 km