Na tej stronie używamy ciasteczek by móc świadczyć ci uslugi, personalizowac reklamy i analizować ruch. Informacje o tym, jak korzystasz z tej strony są udostępniane m. in. google. Korzystając z niej zgadzasz się na to.
2 lipca 2021 - Wrocław, ul. Kazimierza Wielkiego. MIG jedzie podstawić się na przystanek początkowy piątkowej ZLA. O mało, abym nie zdążyła tutaj dotrzeć. Jechałam z Popowic tramwajem, który na ul. Podwale utknął w korku tramwajowym. Uwięziona w bimbie nerwowo spoglądałam na zegarek, widząc, jak ucieka mi szansa na przesiadkę na inną linię tramwajową, którą miałam zaplanowaną. Kiedy więc tylko dotarliśmy do pierwszego, lepszego przystanku, wybiegłam z tramwaju i w te pędy pobiegłam na Świdnicką. Obserwowałam w kolejnych dniach, że taki korek na Podwalu jest normą. Współczuję mieszkańcom, a MPK Wrocław dziękuję za dawkę joggingu, bo po ponad roku pandemii jestem tą statystyczną Polką, której się trochę kilogramów przybrało. 😅