Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
No więc właśnie, to jest problem wyłącznie bariery językowej. Zajezdnia na skraju małego miasta, mieszkańcy idą spać, ostatnie kredo robi kurs gdzieś na wioskę a do bramy podjeżdża biały bus. Ochroniarz zaprasza do środka, bo wszystko jest ustalone. :P