Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Trzeba by było wpuścić na pięć minut szarżę węgierskich bąbelków po wizycie w Tesco
W przeciwieństwie do naszego narodu to tam nie ma podejścia "masz dziecko, rozpierdol ten autobus". Może to kwestia tego, że jest to jednak impreza płatna i matkopatolkom szkoda waluty na takie atrakcje.