Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Ciekaw jestem tego eksperymentu, czy dzisiaj, w Polsce tym bardziej, uda się sprawnie wykorzystać taki tabor. Bo wygląda mi to na zastaw się, a postaw się. A gdyby tak wykorzystać sieć trolejbusową i małe baterie i zoptymalizować wykorzystanie trolejbusów na najbardziej zagęszczonych trasach miasta...
Po co trolejbusy? Poznań ma tramwaje. One powinny być najbardziej rozwijane.
Na najbardziej zagęszczone trasy jak 169, 174 są wysyłane elektryki. To takie trolejbusy bez konieczności utrzymywania sieci trakcyjnej;)
Jest parcie na elektryczne pojazdy, na super ekologię. Jednocześnie mówi się o ekonomii. Stosowanie drogich, ciężkich baterii, baterii zrobionych z materiałów, które drożeją. Stosowanie takiego taboru wychodzi na ekonomicznie nieuzasadnione.
Jeżeli już ktoś się decyduje na takie pojazdy, o alternatywnym napędzie powinno się rozważać tańsze odpowiedniki, takie jak trolejbusy lub trolejbusy z małymi bateriami trakcyjnymi, w celu lepszego wykorzystania, zmniejszeniu kosztów przy budowie linii napowietrznych.
Do tego stosowanie tego typu taboru tam gdzie jest potrzebne i uzasadnione ekonomicznie, czyli przemyślanie, a nie rzucanie na linie PRowe.
Trolejbus bez baterii nie musi mieć wymienianych akumulatorów po 10 latach, bo ich nie posiada, a cena za sam taki pakiet to koszt połowy nowego pojazdu. Za to przy małych akumulatorach koszt wymiany będzie mniejszy niż taki z dużymi, wiadomo.
Więc, jeżeli chce pokazać, że jestem ekologiczny to jestem ekonomiczny. Wybieram najlepsze rozwiązanie, a nie najnowsze, niesprawdzone i drogie w użytkowaniu.
Koszt utrzymania sieci będzie niższy przy większej ilości pojazdów, dlatego napisałem, że sieć budować tak, aby koszt był niższy dla jak największej ilości pojazdów.
Albo sieć napowietrzna, która współdzieli słupy z oświetleniem albo co kilka lat wymiana pakietów baterii we flocie, co mogłoby przełożyć się na budowę nowej trakcji w inne części miasta albo zakupem nowego taboru. A tak musimy ponosić duże koszt, aby stary tabor miał dalej swoje możliwości jazdy bez ciągłego podłączenia do drutu.
@JP: jak dobrze zapamiętałem (a pamięć ze słuchu mam średnią) to szlauchem z jakiejś cysterny, podstawionej przez obsr*jtka. Docelowa stacja tankowania wodoru chyba wciąż jest w budowie więc to taka pokazówka póki co.
@JP - ten filmik, do którego link podałam powyżej, jest właśnie z tej lokalizacji. Dla uzupełnienia tematu: https://www.youtube.com/watch?v=9D8TgUcqH5Y