Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Ogolnie kierowca byl jakis dziwny, na poczatku sie pluł o jakies pozwolenie i ze niby sobie nie zyczy zeby go bylo widac na fotach, a potem nas zapraszał na zajezdnie zeby pofocic i zyczył miłego dnia i udanych zdjec, a jak go fociliśmy tego samego dnia gdzie indziej to nawet pomachał...
A TO CI TYFUS