Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
To nie jest żadem M11 tylko Ikarus 280/A kupiony z KZNS po przeróbce na pogota i remoncie
Co tu jest do sprawdzania? Nawet jeśli przyjmiemy hipotezę, że faktycznie podwozie zostało stare to i tak powinno się to nazywać Ikarusem 280/A, bo taką ma budę. Ale ta hipoteza jest bardzo wątpliwa, bo kto o zdrowych zmysłach robiłby taką modernizację - po prostu podmieniono wozy, a numery zostały stare i tyle.
IMHO powinno sie nazywac wg. podwozia - takie zasady przyjelo sie dla wiekszosci pojazdow na phototrans.eu...
Czyli należy przemianować wszystkie Jelcze M11 w bazie na "Csepel 260.88". Poza tym, jak już pisałem, najprawdopodobniej podwozie jest normalne z 280.26 tylko ma numery inne.
Juz sie o to klocilismy pod ktoryms zdjeciem, ze dla M11 mozna zrobic wyjatek, bo historie modelu zna kazdy.
No i słusznie, jest to logicznie. Ale nie widzę żadnego powodu, żeby tego pogota oznaczać jako Jelcz M11.
W dowodzie jest M11 i tego się trzymamy. Jak w PKS Łódź na Jelcaz 317 wpakowali budę od H9, to też będziemy nazywać to Autosanem H9?
Ale tu nie ma żadnej budy wymienianej tylko jest autobus podmieniony i pozostawione w dowodzie stare numery (żeby księgować jako remont).
No i pasuje, trzeba się trzymać tego co jest w dokumentach, bo inaczej to połowę posoleckich Ikarusów będzie trzeba rozdzielać na dwa pojazdy (przed i po). Nie ma sensu wprowadzać zamętu.
Trzymać tego co jest w dokumentach? To musisz usunąć 99% podmian taboru wychwyconych przez miłośników i umieszczonych w przeróżnych zestawieniach dotyczących taboru. Ja uważam, że każdy przypadek jest inny - nie można porównywać zwykłego RK stopiątki, czy jakiejś modernizacji pojazdu do tego, że ktoś po prostu podmienił dwa pojazdy na dodatek różnych marek. Upieranie się przy tym, że Ik260 to M11 jest dla mnie śmieszne.
Polecam obejrzenie tych dwóch pojazdów:
http://phototrans.eu/autobusy.php?s=15&nr=8721&ticket=274
http://phototrans.eu/autobusy.php?s=15&nr=27116&ticket=274
Pierwszy to oryginał, drugi to podmiana. Oczywiścia ta podmiana w papierach ma wszelkie dane (łącznie z numerem podwozia) z tego starego. Wg Waszej teorii należy zapomnieć o tym, że ten nowy pogot to zupełnie inny autobus (na dodatek wiadomo jaki) i udawać, że to ciągle ten sam i miał tylko naprawę główną.
Zagubiłeś się w swoich wywodach, memphis. Ostatecznym, niepodważalnym dowodem jest po prostu kontrola policyjnej drogówki. I cała Twoja teoria legła w gruzach. Jak to wytłumaczysz: numer podwozia od M-11, czyli co? Ikarus to jest? Gratuluję wnikliwości. Numer to numer i nawet Ty tego nie zmienisz.
A ty kim jesteś, że się tak autorytatywnie wypowiadasz? Akurat ktokolwiek poza miłośnikami odróżni numer podwozia M11 od Ik260, nie rozśmieszaj mnie. A autobus to autobus i żadne udawanie, że ikarus to mig tego nie zmieni.
A jak drogówka rozróżnia pojazdy? Tzn czy numery są takie same jak w dowodzie rejestracyjnym? Jarzysz kwestię? Na oko, bo są miłosnikami, czy też sobie przeczytają? Odpowiedz sobie sam na to pytanie "znawco"
Widzę, że sie poddałeś...
... powiedział zwykły, prosty fotograf
A co ma do tego drogówka? Przecież jak wóz jest podmieniony i ma w papierach stare numery to dla jakiejkolwiek drogówki jest wszystko w porządku (trudno, żeby na drodze rozbierali autobus i sprawdzali numery na kratownicy, które pewnie i jak są zatarte lub te elementy dawno wymienione).
Rób chłopie to co umiesz najlepiej - zajmij się Śląską komunikacją. Nie chcę być niemiły, ale my tu, w Grudziądzu wiemy, co to za autobus jest i znamy jego historię. Nie dopatruj sie więc sensacji tam gdzie jej nie ma. Zapraszam na http://www.mzkgdz.fora.pl/
Na zdjęciu jest Jelcz M-11 wcześniej eksploaatowany w naszym mieście jako zwykły autobus (numer boczny #223).
kłóćcie sie dalej a ja wam powiem ze obaj macie racje bo pudlo jest wymienialna czescia autobusu i zostalo wymienione ze zdezelowanym pudlem jelcza a ze podwozie bylo w dobrym stanie to pozostawiono je. koniec kropka.
:D
zmieniam typ na Ikarus 280/A, zgodnie ze stanem faktycznym. adnotację o podmianie zostawiam w 'additional information'.
Bo to jest Jelcz M 11 na budzie Ikarusa 280/A. Nadwozie stanowi pozostałość z 223, który jest teraz pogotem
Zgodnie ze stanem faktycznym nadal jest to Jelcz M-11. I nikt ani nic tego nie zmieni. Upieranie się że jest inaczej powoduje tylko śmieszność różnej maści wizjonerów
Najlepiej się przejechać i posłuchać mostu. :> To najpewniejszy dowód (IK280 miał przełożenie 6.194, a M11 - 5.108 bodajże, różnica jest słyszalna w każdym razie), bo na 5. biegu inaczej wyje.