Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Jechałem nim 19.10.2007. na trasie Jasło-Katowice, kurs Ustrzyki Dolne-Katowice. Silnik śmiesznie gwizdał, siedziałem na samym tyle, z prawej pokrywki chyba od wywietrzników jakichś w czasie ulewy woda ciurkiem się lała na głowę, blacha pod tylnią szybą przegnita, spod siedzeń i po ścianie ciekła woda. Jedym słowem tragedia. Ale za to kierman wyciskał co mógł z niego, aż mu wyższych biegów brakowało, wyprzedzał co i ile się dało. Ogólnie da się przeżyć, ale wolałbym jechać Travego.