Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Nie znoszę tych "Indian" - jeśli chodzi o rozrywki na placyku przy metrze Centrum - gorszy jest chyba tylko koleś, który "gra na krześle"
100x bardziej wolę indian niż jakieś sekty, wykrzykujące na cały głos, że to akurat ich bożyszcze jest najważniejsze...