Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
W taki razie rzeczywiście mają jakiegoś dziwnego planistę. Zrozumiałbym jeszcze, gdyby mieli wynajmy i potrzebowali na nie wysokich pokładów, ale w tej sytuacji wysyłanie Volva na 30km kurs to totalna głupota. Zresztą czemu tu się dziwić, jak do Sanoka potrafią puścić Lion's Stara, czy też Setrę S315GT.
Ostatnio przechodził jakas naprawe i pewnie w ramach testów dali go do Rzeszowa Z której godizny był to kurs ?? Co tam dalej pisało na wyswietalczu ??
Mając tyle wysokich pokładów i tak PKS Przemyśl przesadza dając regularnie S215 do Wawy...
No cóż...Adrian powiedz mi jakie ty masz doswiadczenia jako planista że NORMALNE posunięcia komentujesz jako totalną głupotę.Jeśli jesteś planistą to OK. Ale jeśli nie to dlaczego osoby odwiedzające te forum i nie znające się wprowadzasz w błąd. Dla mnie nie ma tu nic nadzwyczajnego że ten autobus jest w Rzeszowie czy Stubnie czy gdzie tam jeszcze. Kiedy występuje najczęsciej takie coś. Po pierwsze najczęściej stosowane jest to wtedy gdy trzeba "dobić" godzin. Będę operował na przykładzie jak zwykle bydgoskim. Jest kurs do Warszawy o 12.15 który w Warszwie jest o 17.10 a powrót jest dopiero o 9.50 następnego dnia. Oczywiście tarcze są zmieniane. I mamy sytuacje że ten kierowca w dniu powrotu ma tylko 4h50h jazdy.Do 9 jeszcze brakuje. W czasach gdy brakuje kierowców jest totalnym marnotrastwem wysyła go do domu po tych 5h więc "dobija" mu się parę godzin. Oczywiście nie można go wysłac gdzieś daleko więc posyła się go "po wioskach". W Bydgoszczy zazwyczaj robi się wtedy albo Inowrocław albo Barcin albo taką małą miejscowośc ze nawet nie pamiętam nazwy.kiedyś robiło się Mąkowarsko. No i ty pewnie byś wtedy napisał. Skandal!!! Volvo 9700 albo Sideral jedzie 30km do Mąkowarska!!!A to jest panie kolego całkiem logiczne no i przde wszystkim bardzo ekonomiczne dla przedsiębiorstwa bo w innym przypaku musieli by ściąga na te kursy innego kierowcę. Skoczkowanie po wozach nie wchodzi w grę zazwyczaj bo każdy kierman chce jeździ swoim.I słusznie. Drugi przypadek jest jak ktoś przytomnie napisał wtedy gdy wóz albo był albo jedzie na SO/naprawę/itp. I znów nie można go wysła danego dnia w Polskę więc szlifuje wioski. Trzecia możliwośc jest gdy wóz wrócił/jedzie na wynajm itp. I też nie można go posłac w polskę. Ale najgłówniejsza zadasa jest taka: WÓZ MA JEŹDZIĆ I NA SIEBIE ZARABIAĆ!!!!!!! A że czasem będzie to mała wioska. No cóz...Czasami tak po prostu trzeba zrobi bo lepiej żeby pojechało to niż nic i niezależnie od tego że na placu stoi kilka innych autobusów.Także nie masz chłopie zielonego pojęcia o pracy planisty a wypowiadasz się z taką pogardą jakbyś to robił i był taki strasznie w tym dobry. Zapewniam Cię że po 2 miesiącach pracy na takim stanowisku miałbyś dośc bo zrobic plan na 150 autobusów jest sztuką bo trzeba pamiętac o wielu ZMIENNYCH. Nic nie jest stałe, każdy dzień jest inny. Masz gotowy plan a ktoś Ci przynosi L4 i wszystko Ci się sypie.A tu kierowcy Cię naciskają bo od tego jak jeżdżą i ile zależy ile zarobią, musisz pilnowac godzin,wozy się psują i wylatująz obiegu i gdy to wszystko się zbierze to jest niezła mieszanka wybuchowa. Takze kolego skończ z tymi twoimi BEZSENSOWNYMI i niczym nie popartymi teoriami. A na koniec pytanie. Jaki kurs robił ten autobus 29 i 31 maja????
Hm...co do pytania, to 31.05 go niestety nie złapałem, a większość dalekobieżnych o ile nie wszystkie jadą przez Jarosław. Jeśli go ustrzelę 1.06. na powrocie to zamelduję;)
A co do drugiego wątku, to zauważyłem, że popołudniowy Rzeszów stanowi część jednego z obiegów średniodystansowych, wcześniej autobus oblatuje Dynów, czy Sanok, no...nie jestem dokładnie pewien co. Jeździ na nim zwykle któryś H 10, czasem nawet H9-21. Myślę, że w sytuacji przedstawionej na zdjęciu po prostu coś się sypnęło i volvo pewnie z jakiegoś wynajmu zjechało, więc było dokładnie jak Kiler piszesz;)
29 i 28 maja ten autobus stał na zajezdni w warsztacie bo cos sie popsuło
No to masz Adraianie odpowiedź dlaczego planista popełnił taka straszną głupotę i posłał ten autobus do Rzeszowa. Co za straszna głupota!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nigdzie go narazie nie zob aczycie poniewaz sie zepsuł na tym kursie
pks przemyśl stuknij do mnie na gg 8460279 albo PawelSS13@interia.pl
OK
nr. taborowy 30104
pks przemyśl, czy mógłbyś mi podrzucić wykazik autobusów na su44@poczta.onet.pl?
ok
sorki zgubił mi sie jak znajde to wysle
Hej, a czemu Adrian napisałeś ze z Rzeszowa do Przemyśla jest 30 km? Bo jest 90. Nawalało mu coś z biegami, więc musiał się "dotrzeć" po prostu. Poza tym pasażerom też się jakiś bonus :P należy
Kiler,zapomniałeś dopisać,że niektórzy kierowcy chociaż jeżdżą starszymi[gorszymi] wózkami,to mają układy i robią lepsze rajki,ale np.nie mogą za często zmieniać busów na nowsze i obsługują lepsze traski.
Adrian jak zaczniesz pracować w takiej firmie to twoje wywody się zmienią.