Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
raczej z niedostosowanie się kierowcy do warunków atmosferycznych a nie gołoledzi...
W tym samym miesiącu spłonął także w jednej z podkonińskich wiosek jeden z autosanów, który został na noc z włączonym silnikiem, żeby do o 4 rano nie trzeba było grzać. Nikogo wówczas nie dziwiły takie praktyki.
Potem ten Autosan wyjechał i jezdził jakos do 1986 gdzie koleś potem dostał nową H9
Hmm..z jeżdżących w tym czasie H9-35 tylko jeden został skasowany w 1986 roku. Którą H9 dostał ten koleś??
Myślisz że pamientam zawsze stała ta H9-35 w Mikorzynie potem H9.