Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
I tak to wygląda gdy kilku "specjalistów" dorwie się do rządzenia w piaskownicy. ZTM "chcemy dwukierunków", więc TW angażuje kasę i pracowników - i dwukierunki są. ZTM na to: "nie, jednak nie chcemy dwukierunków", więc TW wykorzystuje te wagony jako solówki. ZTM więc na to: "R-1 Wola ma mieć w dzień roboczy tylko składy", więc TW rade-nierade angażuje znów kasę i ludzi i ponownie przerabia dwukierunki na klasyczne składy. Ciekawe ile jeszcze potrwa ta ciuciubabka i po ilu tysiącach złotych TW stanie okoniem...
Z powrotem, nie "spowrotem"