Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Aż tak dobrze to on się nie ma bo jak widać tył spada w dół i robi się powoli banan. Jeżeli chcą go uratować powinni w niedługim czasie przeprowadzić pełnowymiarowy remont nadwozia wraz z kratownicą.
Raczej nie będą go ratować, już w 2007 zastanawiali się nad kasacją. Ale ma dobrego kiermana, więc jakoś go pilnuje.
Wiemy na pewno, że już nie istnieje. Wg strony bezpiecznyautobus:`wyrejestrowany 30.10.2009 Demontaż na wniosek`.
I co w związku z tym, że jest tak wpisane? Niektóre autobusy ze Słupska też mają tak wpisane, a wciąż istnieją na złomowcu.
Sprawa wygląda następująco: ten wóz, jak i wiele innych pojazdów odkupił ten sam złomiarz, lecz Jelcz nie został przewieziony tam, gdzie wszystkie, ale w inne miejsce (gdzie - nie wiem). Następnie wywiezione przez złomiarza wozy po dłuuugim czasie ponownie wracały do Słupska i były rozbierane/kasowane. Ten nie wrócił i podejrzewam, że gdzieś jako altanka jeszcze sobie żyje.
Podejrzewasz - ale dokumentu brak. 30 lat temu to ludzie kupowali autobusy na altanki. Te czasy minęły. A ten Autosan który dodałeś jest na prawdę jednostka procentową ocalałą przed pociachaniem. Swoją drogą, bardzo chciałbym abyś miał rację bo to wyjątkowy autobus. I nie odbieraj moich komentarzy jako złośliwości
Żeby inni mieli takie dokumenty w postaci zdjęć, jak ja w Słupsku.