Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Ctzery, mowisz? To jak nazwiesz to, co jest w Caen? Zwlaszcza, ze eksploatowany tam tabor jest identyczny jak w Nancy - czyli Bombardier TVR... No i pozostaje jeszcze Clermont-Ferrand z systemem Translohr (oficjalnie nazywanym tramwajem na gumowych kolach, ale w praktyce rozniacym sie od systemu TVR jedynie tym, ze ichnie pojazdy NIE moga przemiesczac sie po odcinkach pozbawionych tej smiesznej pojedynczej szyny w jezdni)...
Jak pojazd ma odbieraki i jest zasilany z dwóch przewodów trakcyjnych (plusowego i minusowego) to jest to trolejbus. Jeśli z jednej i ma pantograf tramwaj. Tak ja to traktuje. Oczywiście istnieją różnego rodzaju hybrydy, w tym np. takie czy inne pojazdy TVR (z ang. GLT - Guided Light Transit). W tym wypadku ta szyna nie ma zasadniczego znaczenia wg mnie, gdyż służy tylko naprowadzaniu pojazdu, a i to nie na całej trasie. Są zresztą też inne, nowocześniejsze sposoby osiągnięcia tego samego efektu, które będę chciał zaprezentować.
Swoją drogą, czy w Caen tramwaje mają odcinki pozbawione szyny?
Misiek... Sek w tym, ze w Caen jest DOKLADNIE TEN SAM TYP TABORU (Bombardier TVR), ktory rozni sie jedynie zastosowaniem typowo tramwajowego odbieraka... Poza tym roznic brak (no chyba ze za roznice uznamy fakt, ze siec nie posiada odcinkow pozbawionych tej szyny prowadzacej). Jesli chodzi o formalne zaliczenie tego gdzies, to francuska wikipedia rowno sie gubi i w jednym artykule (o systemie w Caen) ten sam pojazd raz jest nazywany tramwajem, raz trolejbusem a raz... autobusem. :-P http://fr.wikipedia.org/wiki/Transport_l%C3%A9ger_guid%C3%A9_de_Caen Troche swiatla rzuca artykulik http://fr.wikipedia.org/wiki/Tramway_sur_pneumatiques - gdzie we wstepniaku mamy napisane "Tramwaj na gumowych kolach nazywany takze komunikacja drogowa naprowadzana jest pojazdem komunikacji zbiorowej hybrydowym, usytuowanym pomiedzy trolejbusem, z ktorym dzieli poruszanie sie na gumowych kolach, a tramwajem, z ktorym dzieli prowadzenie i zasilanie elektryczne"... I chyba warto by uznac istnienie takiej kategorii jak "tramwaj na gumowych kolach", bo stanowi ona curiosum nieco odmienne zarowno od klasycznego trolejbusu jak i od klasycznego tramwaju...