Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Niezupełnie. Według mnie powinno być ich właśnie więcej, ale w innej formie - operatora działającego na zlecenie zarządu, zgodnie z określonymi standardami usług. Może byłoby nawet lepiej, gdyby MPK było prywatne.
Niestety nie przemiawiają one za zwiększonym udziałem bardziej efektywnych prywatnych przedsiębiorstw w obsłudze komunikacji miejskiej.
Czemu na gg? :( My też chcemy je usłyszeć!
Transport publiczny ma służyć społeczeństwu a zapewnienie transportu to podstawowa rola samorządu. Dlatego bezpieczniej jest, gdy główny przewoźnik w mieście jest w rękach samorządu.
Jednakże zarówno taniej, jak i lepiej jakościowo jest, gdy jest kilku przewoźników, ale prywatnych. Wystarcza bowiem, że miasto posiada rozbudowany zarząd transportu.
Katalog kar umownych (przesłanki + wysokość) to chyba ktoś po pijaku wymyślał po ciężkim powrocie z dobrej imprezy (w szczególności standard 1.7 i 1.9); pozostałą część SIWZ też robiła pewnie osoba, dla której był to jej "pierwszy raz". Poważnie się zdziwię, jeśli przetarg nie zostanie oprotestowany, względnie zasypany stosem wniosków o wyjaśnienie treści SIWZ.
Aha, przy zamówieniu na ca 10 baniek warto posłać dokumenty przetargowe do prawnika przed ich opublikowaniem, a nie dopiero przy proteście albo próbie wyegzekwowania odpowiednich usług od wykonawcy.
Musisz mieć niezłe doświadczenie w tych przetargach skoro masz tyle do powiedzenia.
Otóż to - niezłe: ani duże, ani małe, po prostu: niezłe. Gdybyś nie traktował każdej uwagi jako ataku na cnoty swojego ojca, sam zauważyłbyś, że zapisy w SIWZ są miejscami niezłe (głównie te skopiowane), a czasami b. słabe (katalog kar umownych). Nie ma co się obrażać, macie czas na dokonanie zmian. Po otwarciu ofert będzie dużo trudniej.
Ja się nie obrażam - prosiłbym wręcz o doprecyzowanie się i wysłanie mi wszystkich uwag na priv - wtedy z tego pisania komentarzy będzie też jakiś użytek
Wszystkich? Nie mam wolnych trzech-czterech wieczorów na porządną analizę, poza tym odwykłem już od robienia za darmo, czegoś za co inni dostaną przyzwoitą kasę. W oczy rzucają się absurdalne i/lub niedające się wyegzekwować standardy jakości (-> kary umowne), ale podstawowa uwaga zawarta jest w poście z wczoraj z 00:39:05, wystarczy przedzwonić do któregoś z większych, bardziej doświadczonych ztmów. Stawki są różne, niekoniecznie trzeba brać prawników ze stawką 300-400 euro/godzina pracy, jak zrobiła to ostatnio Gdynia.
a jakie jest przysłowie o czapce? Ja znam "na złodzieju czapka gore", chociaż w sumie ono bardziej o złodzieju niż czapce...