Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
1. Wspólny przystanek za pętlą Gocławek na plus.
2. Przystanki przy Grochowskiej dostępne dla pieszych tylko z jednego końca peronu na minus.
3. Węzeł Wiatraczna nie miałem jeszcze okazji dokładnie przeanalizować.
4. Potem miałem ubaw jak zobaczyłem za oknem Sprintera podpisanego "BIG BUS".
5. Za Dworcem Wileńskim ostro rzucało bo jakiś pomnik był ważniejszy i tory pozakręcano.
No to tak: ad.1 - za niektórymi pętlami faktycznie powstały wspólne przystanki, które się przydają; ad.2 - co do dojść do przystanków na Grochowskiej również od drugiej strony, to sam nawet ostatnio miałem pisma w tej sprawie ZTM jest za, ale bardzo oponują TW i na razie sytuacja jest patowa. Zwłaszcza, że ciąg ten jest po "modernizacji"; ad.5 - na pl. Wileńskim tory nigdy nie szły prosto, tylko zawsze omijały pomnik "Czterech Śpiących", który postawiono zaraz po wojnie. Kiedyś, tj. do ok. 1970 r., objeżdżano go tylko z drugiej strony I bardzo to tam nie rzuca - jest po prostu "eska". /kl
Ad.1 Mam nadzieję, że za pozostałymi też powstaną, bo jak ktoś jedzie po wspólnym fragmencie to jest zdezorientowany bo nie wie, który pierwszy pojedzie, a jak źle wybierze to jest sfrustrowany. Ad.2 Czyli więcej osób tak myśli. Ocenia się, że przystanki z dojściem z obu końców peronu co 500 m, zapewniają taką samą dostępność co przystanki z jednostronnym dojściem co 300 m, a różnica w ilości zatrzymań wyjdzie w czasie przejazdu. Co przeszkadza TW? To kwestia usunięcia pola barierki i białej farby na pasy, no i oczywiście chęci, projektu itp. Ad.5 Ja stałem na samym końcu składu. Mnie i ludzi wokoło dość zachwiało, bo to jest kilka skrętów pod rząd. Może osoby jeżdżące codziennie się przyzwyczaiły i przygotowują się przed tym miejscem. Jest na to sposób, choć to już trudniejsza sprawa. Można pomnik wsadzić na rolki i przesunąć o kilka metrów z osi torowiska.
Ad.1 - na wielu pętlach nie ma takiej potrzeby. Niemniej zgadzam się z Twoją opinią, że brak tego typu rozwiązań może "denerwować" pasażerów. Wcześniej gdzieniegdzie praktykowano również słupki ze wszystkimi rozkładami np. na początku peronu żeby naród mógł łatwo sprawdzić, który tramwaj pierwszy odjedzie. Ad.2 - w tym wypadku nie chodzi o ilość zatrzymań, bo lokalizacji przystanków i tak nikt zmieniać nie będzie, bo byłoby to kompletną bzdurą. Nie będę za bardzo wnikać w szczegóły, ale z grubsza chodzi pewnie o kasę No i oczywiście projekty etc. A z tym to u nas ciężko, bo Miejski Inżynier Ruchu jest dość (t)opornym człowiekiem... Oprócz wymalowania przejść dla pieszych i zdemontowania barierek, trzebaby również porobić wypłytowania, bo jest tam za duża różnica poziomów między peronami przystankowymi a jezdnią ulicy "Starogrochowskiej". Ad.5 - no, na końcu składu zawsze najbardziej buja I jeśli trafiłeś na bardziej "dynamicznego" motorowego, to faktycznie mogło tak być. Bo sam parę razy już tam oczami wyobraźni widziałem jak tramwaj jednak nie jedzie tam gdzie powinien, bo motorniczowie jechali np. na końcówkę swojego światła. Niemniej zazwyczaj przejeżdżają tam dość spokojnie, zwłaszcza że jest tam również bardzo oblegane przejście dla pieszych. A co do przesuwania pomnika, to są takie pomysły Choć za parę lat sprawa zapewne sama się rozwiąże, bo w związku z budową jednej ze stacji II linii metra, planowana jest kompleksowa przebudowa tego skrzyżowania. I wtedy zmieni się tam układ torowy. Pożyjemy, zobaczymy /kl
Ad.1 W Krakowie widziałem elektroniczną tablicę, która "podpowiadała" nadchodzącym na który peron się udać. Ad.2 Chodziło mi o zobrazowanie różnicy w dostępności, bo zmiana istniejących przystanków jest trudna i kosztowna. To, że inżyniery czy drogowcy są oporni to wiem, dlatego zdziwiłem się, że najpierw napisałeś TW, a im co to przeszkadza?
Ad.1 - u nas elektroniczne tablice wprowadza się na razie tylko podczas modernizacji. Choć jak pokazał niedawny przykład Trasy W-Z nie przy wszystkich... A szkoda. Ad.2 - im zasadniczo wiele rzeczy przeszkadza ;] Przede wszystkim nie do końca jasna jest sytuacja prawna, bo - tak jak pisałem - odcinek ten jest po "modernizacji". Choć akurat tam, to wiele nie zrobiono... /kl