Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
jako atrakcja na linii muzealnej może i tak... ale nie na co dzień
Fakt. Może dla mnie - przyjezdnego było atrakcję przejechania się 13N, a co innego dla tubylców.
Ja nie narzekam. Luźniej niż w niskopodłogowcu, wygodniej niz na stopiatkowych nocnikach, urozmaicony dźwięk podczas jazdy;) Tylko w mrozy niefajnie, to fakt.
W GOP-ie chyba jeszcze jedna powinna być. No i w Posenie A niedługo "niewarszawskich" być może będzie więcej
@piotram: tak, oczywiście, ale to nie są wozy w ruchu liniowym. A jeśli ktokolwiek chce to kupić do ruchu liniowego - a takie chodzą słuchy - to po mojemu czas się leczyć na nogi, bo na głowę za późno Te wozy funkcjonują wyłącznie dzięki porządnej obsłudze i wieloletniemu doświadczeniu w walce z nimi - tego nikt poza Warszawą im nie zapewni: będzie szybka śmierć
Ale to głupota brać 13N z rozrusznikiem, który jest najbardziej problemogennym elementem całego wagonu, gdy można przecież sięgać po (również oporową) rodzinę GT6/GT8 lub tyrystorowe używki. Jeszcze głupszym pomysłem używanych warszawskich parówek (pomijając kwestię ich stanu jak i utrzymania) byłby pomysł zastąpienia myśli "sprowadzajmy używane 13N" myślą "w dupę! weźmy lepiej młodsze stopiątki!". Jedynym logicznym wytłumaczeniem może być skrajne wyżyłowanie rynku oporowych używek, przez co trzeba brać 13N bo nic innego może już nie być (wątpię jednak w ten wariant). Ciekawe co życie dopisze?