Komentarze

• 

  mzk804 (2010-05-07 22:38:26.932815)

  Czcionka numeru taborowego dziwnie znajoma.

   
• 

  Tomasz P. (2010-05-07 22:55:13.316916)

  Niemcy twierdzą, że to Herbrand. Podobny, lecz od innego producenta i w "trochę" gorszym stanie znajduje się we Wrocławiu.

   
• Lipton (2010-05-08 20:58:50.066604)

  Mówisz Tomku o tym Waszym Lmax ze Smolca? /kl

   
• 

  Tomasz P. (2010-05-10 11:06:07.3901)

  Tak, ze Smolca. A czemu Lmax?

   
• Lipton (2010-05-10 16:46:09.549727)

  Od Maximum W Warszawie wozy te były oznaczane L (w odróżnieniu od typu Lw znanego u Was jako LH ), czasami jednak właśnie jako Lmax. /kl

   
• 

  Tomasz P. (2010-05-10 18:15:38.429777)

  Skąd się "max" wzięło to wiem. Zastanawia mnie bardziej skąd się wzięło to L? Kontynuacja po oznaczeniu wagonów typu K? W takim bądź razie czemu Standardów nie oznaczono L, a Maximum M?

   
• Lipton (2010-06-11 15:39:35.402431)

  I Lw i Lmax były sprowadzone po wojnie od Was. Poza tym pierwsza litera producenta mogła mieć tu znaczenie No i OIDP, to typ M już wtedy u nas funkcjonował, więc nie bardzo można było dublować. /kl

   
• 

  Tomasz P. (2010-06-14 00:18:12.010025)

  No właśnie podejrzewam, że L w oznaczeniu Lw wzięło się od nazwy producenta. Tym bardziej nie mogę zrozumieć skąd to L przy wagonach produkcji Falkenrieda

   
• fafax (2011-01-01 21:17:45.385799)

  O, a to BVG jest?

   
• Łukasz Kuczewski (2011-01-20 18:03:19.256896)

  Tak, wagon jest własnością BVG.

   

Wyślij twój komentarz

Twój podpis:

Twoja wiadomość:

Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony

Funkcje użytkownika

Udostępnij znajomym: