Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Toć to zwykła Solarisowska deska.
Co oni sobie w tej Szwecji wymyślają z pedałami gazu i hamulca? Nie dość, że najgorszy możliwy typ tego drugiego, to jeszcze jakieś dziwaczne metalowe podwyższenie...
Nie wiem, w wielu autobusach spotykam pedały podłogowe. Przynajmniej tu nie przyczepią się związki, mam nadzieję. To metalowe coś to chyba do oparcia pięty, bo jednak pedały są dosyć spore, ale kierowcą nie jestem to słabo się orientuję w ergonomii
"Maszyna biletowa" krótko zwie się bileterką.