Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Szkoda że tak trudno zrozumieć że nie każdy życzy sobie zdjęcia bo jednak często widać kto jest na fotce ,i wielu miłośników naprawdę gada bzdury w necie ;] .
Cóż z tego, że widać, skoro nikogo ta twarz nie interesuje? Ludzie sami generują idiotyczne sytuacje, a później się dziwią, iż ktoś źle o nich mówi.
Nie, jest wielu miłośników co przeżywają życie i wizerunek kierowców od autobusów, nie trzeba szukać daleko; komenty tutaj, fora. Pisanie bzdur, to również domena małych mkmów. Poniekąd, trzeba się zgodzić.
dla mnie jest niezrozumiane dlaczego niektorzy patrzą tak na miłosników komunikacji miejskiej.Niektórzy wola piłke a niektorzy zdjecia komunikacji miejskiej.Pracownicy Zkm nie maja prawa tak postepowac
Zagladam tu dosc czesto jako gosc. Podoba mi sie hobby, ktore jest tu pielegnowane, takze przez wielu mlodych ludzi. Nigdy nie "podziwiam" panie lub panow motorniczych, tudziez panow kierowcow autobusow. Ich wyglad jest mi obojetny. Patrze przedewszystkim na przedstawiane tu srodki komunikacji, nie tylko w GOP, ale innych miastach polski, a takze na swiecie. Watpie, aby w innych czesciach swiata robiono z takich zdjec afere.
Zalozeniem jest przeciez pokazywanie pojazdow, a nie osob. I po co to zdenerwowanie? Zatrzymywanie ruchu w celu skomunikowania sie z dyspozytorem? Wzywanie policji? Czy dyspozytor i policja nie maja innych zmartwien?
To jest akurat przesada, lecz warto wiedzieć, że można się interesować samą KM i nie poruszać w ogóle, niepotrzebnie tematu pracowników KM.
Dzięki Faktycznie cała ta sytuacja była dość dziwna i poniekąd śmieszna.
@m21: Rozumiem, że nie każdy sobie życzy, aby jego twarz (czy częściowo zakryta czy całkowicie widoczna/niewidoczna) wisiała w internecie, ale czy zawsze przy tego rodzaju spornych sytuacjach należy reagować krzykiem, wyzwiskami, obraźliwymi gestami i bug wie co jeszcze (nawet próbą pobicia- bo taki przypadek też był) ? Zamiast wytłumaczyć na spokojnie takiemu pracownikowi, że go całkowicie nie widać na zdjęciu pokazując mu je (i tłumaczą o co chodzi z tym fotografowaniem "jego" pojazdu).
Natomiast z Twojego komentarza wynikałby taki wniosek, że na następny raz fotografując takiego pracownika komunikacji miejskiej, który ma pretensje do nas o to, że zrobiliśmy mu zdjęcie mamy go bardzo ładnie przeprosić, pochylić głowę nad nim i usunąć zdjęcie z obietnicą, że nigdy więcej nie będziemy go fotografować...
@Jelczu: Z Twoim pierwszym komentarzem zgadzam się, ale raczej dyskutujemy tu nie o "małych mkmach" tylko o normalnym miłośnikach, którzy nie pocą się na widok Ikarusa Natomiast odnośnie tej drugiej wypowiedzi- tu nikomu nie zależy na poruszaniu spraw pracowników (mnie to w ogóle nie interesuje) w takim razie temat ten jest zbędny na galerii, ponieważ jeśli spotkamy buraka, który będzie darł się na nas powinniśmy zaakceptować jego zachowanie, a zdjęcie wrzucić z normalnym opisem.
Nie nie nie chodzi mi o to żeby nie reagować ale z tego opisu nie wynika żeby gościu był aż tak nieuprzejmy , a opisując tą całą sytuacje tutaj tylko go utwierdzasz że ma rację . Oczywiście nie mówię o sytuacjach takich jak przytoczyłeś ,jak gościu chce cię pobić to to od razu na policję i do dyspozytora bo taka osoba nie powinna pracować w KM. Ja wiem jak sytuacja wygląda z 2 giej strony naprawdę nie każdy sobie życzy foteki i wielu pracowników was nie rozumie cytat "bo jak można focić te złomy" a jak się czegoś nie rozumie to się reaguje na to agresją .Niestety dając takie komentarze tylko podkręcacie tych co tak reagują. Naprawdę jak sytuacja nie jest jakaś groźna to olać to i tyle . I jeszcze jedno naprawdę często to wygląda tak że chowacie się po krzakach albo lampa prosto w oczy albo stwarzacie sytuacje niebezpieczne. Sam miałem przypadek jak miłośnik wlazł mi na tory na przystanku bo chciał sfocić wóz po modernizacji koniecznie w takim ujęciu jak se wymyślił .Uwierz mi że nie reaguje na fotografów alergicznie ale wtedy sam wyskoczyłem z kabiny i go opieprzyłem , bo jeszcze jakieś 3 sekundy i skończył by pod kołami dla fotki .
Spoko rozumiem Cię. Tylko nie podoba po prostu mi się, że wszystkich miłośników niestety wrzuca się do jednego worka (a Ci co tak robią- przytoczyłeś tu przykłady: fleszem po oczach (no chyba kogoś powaliło tak wykonując zdjęcia!), włażenie pod koła, czy to chowanie się po krzakach- takie osoby tylko psują opinię o tych normalnych miłośnikach).
A ja uważam, że czasami i w krzaki trzeba wejść, żeby wykonać dobre zdjęcie. Również z wielu dziwniejszych miejsc, niźli krzaki, robiłem fotki. Jednak jak już mowa o pieniaczach za sterami pojazdów to zawsze mnie śmieszy, kiedy zrobię serię 5-10 zdjęć pojazdu, a kiedy kończę motorniczy/kierowca się zasłania. Pusty śmiech mnie wtedy ogarnia A pokładam się ze śmiechu jak jeszcze wyleci z pretensjami i zadowoleniem, że udaremnił "popełnienie" zdjęcia z jego twarzą.
Niestety część motorowych nie może zrozumieć, że my nie chcemy robić im na złość, a czasem nawet wręcz przeciwnie (rezygnując z wykonania, czy wrzucenia fotki, gdyby to rzeczywiście mogło jakoś zagrozić motorowemu np. przy przewozie w kabinie;) ). Choć czasem dane ujęcie może się już nie powtórzyć lub przygotowując się długo do fotki trudno nagle zaniechać jej wykonania...
@m21: Gdy ktoś rzeczywiście stwarza niebezpieczne sytuacje to zdenerwowaniu motorowego nie ma się co dziwić,. Jednak zazwyczaj motorowym nie pasuje focenie, gdy nie ma to żadnego wpływu na bezpieczeństwo jazdy (np. na pętli, czy gdy fotograf znajduje się daleko od torów), a wychodzeniem, czy krzyczeniem z kabiny dają tylko po sobie znać jakby mieli coś na sumieniu...
Tak więc: Drodzy Motorowi! Zrozumcie, że MKMi nie chcą być Waszymi wrogami, a przyjaciółmi!