Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
TŚ dostają 0,7 stawki podstawowej za kursy wykonane zatramwajem. Z tym czystym zyskiem to nie wychodzi tak fajnie jak się wydaje, bo autobus przeważnie wykonuje więcej kilometrów niż wypada na linii tramwajowej, a KZK więcej nie zapłaci. Z tą "kilkukrotnie niższą stawką" za autobus też bez przesady
Trestka i Ampex jest na tym zdjeciu ?
Za pojedynczy wagon jak dobrze pamietam to chyba 10 z groszem, za sklad cos 15 z groszem. Za tego miga to chyba nawet 4 to za duzo :P.
No to wychodzi za to że autobus w tym samym standardzie co trupiasta stopiątka jest 2x tańszy, a na zatramwajach TŚ mają 3 zł "gratis" za każdy wozokm. Trudno, by nie pokryło to ewentualnych różnic w wozokilometrach. I gdzie jest tu jakakolwiek ekonomiczność tramwajów?
Tramwaje sa przede wszystkim ekologiczne, a nie ekonomiczne. Te stawki jednak nie stanowia zadnego odniesienia co do ekonomicznosci jednego wzgledem drugiego, bo to nie ma nic wspolnego z kosztami. Poza tym radzilbym Ci zaprzestac te stwierdzenia, bo cos czuje, ze zaraz wywiaze sie dluzsza dyskusja, po czym zwolennicy tramwajow publicznie cie ukamieniuja :P.
Gdzie jest ekologia tramwaju, gdy na 1 kWh energii elektrycznej przypada więcej zanieczyszczeń niż na 1 kWh energii z silnika z Euro V? Emisja zanieczyszczeń jest podawana na stronach elektrowni. Wielu ludzi uparcie nie chce dostrzec faktu, że tramwaje są dwa razy droższe przy takim samym standardzie.
Generalnie energii z wegla nie musisz pozyskiwac. Poza tym wazne jest to, ze ten tramwaj ci tego syfu nie wyrzuca"pod nos".
@JP: Ty już szerzysz herezje jak jeden dziennikarzyna z pewnego tygodnika.
To co piszę to oczywiste fakty, którym nie sposób zaprzeczyć, a których nie chcecie dostrzec.
1. Porównujesz 105tkę zasilaną z elektrowni węglowej do autobusu z Euro V.
2. Ile na kWh przejedzie 105Na a ile analogicznej pojemności autobus?
3. Jak to wygląda w przypadku składów?
Więc nie jest tak różowo.
Nawet przy tych stawkach które mamy, a które są dość absurdalne patrząc na inne miasta (wyższe koszty tramwaju, bo wiele lat braku inwestycji i teraz trzeba to nadrobić oraz niższe stawki autobusowe, bo też nie zapewniają odtwarzania taboru), przy odpowiednich napełnieniach, przewiezienie pasażera jest tańsze tramwajem niż autobusem.
1.Elektrownie węglowe będą podstawą naszej energetyki (80% prod. energii) jeszcze przez co najmniej 20 lat
2.105Na przejedzie na 1 kWh ok. 200m, autobus spalający 40l/100km przejedzie 50m (założenie: wartość opałowa paliwa 37MJ/kg, zużycie prądu przez 105Na: 5kWh/km), wymaga to głębszych obliczeń ale wstępnie zgoda więc że tramwaj jest ekologiczniejszy
3.Jak przewiezienie pasażera 125-miejscowym tramwajem za 8 zł/wozokm może być tańsze niż 100-miejscowym autobusem za 4 zł/wozokm?
4.Remont tramwaju z modernizacją kosztuje tyle co zakup autobusu z normą euro V
5.Śląski standard za 8 zł to torowisko z Vśr=10km/h i rozpadający się tramwaj
6.Kapitalny remont torowiska to ponad 20 mln zł za kilometr dwutorowej linii, te pieniądze zainwestowane w drogi dają korzyść wszystkim, a w torowisko tylko tramwajom
7.Nowy, w pełni niskopodłogowy, duży tramwaj kosztuje tyle co 10 w pełni niskopodłogowych autobusów
Ja się zgodzę, że tramwaje są ok tam gdzie mamy potężne napełnienia ale na wielu gopowych liniach jednotorowych naprawdę trudno zrobić to tak, by to się opłacało. Trzeba solidnie naciągać wyliczenia by wyszło że jednotorowy tramwaj jadący 10km/h za 8zł/wozokm po jednotorze jest lepszy niż nawet 10-letni niskopodłogowy autobus za 4 czy 5 zł/wozokm jadący nawet po nierównej drodze.
Gdzieś poginęły entery i dlatego się tekst zrobił nie za czytelny. Podsumowując jestem zwolenników tramwajów, ale nie za wszelką cenę i tam gdzie jest to logicznie/ekonomicznie/ekologicznie uzasadnione.
Używaj znacznika < br > (bez spacji) zamiast enterów. A co do bilansu kosztów i korzyści komunikacji tramwajowej - to jest to oczywiście ciekawy temat wart głębszej dyskusji. Obawiam się jednak, że tutaj dosyć szybko zostaniesz zakrzyczany przez miłośników fetyszu przerdzewiałych stopiątek i klimatu linii z mijankami.
Ja wiem, że to fajne wrażenia pojeździć sobie tramwajem, bo i sam dla zabawy lubię się przejechać tramwajem na Śląsku, ale gdy ludzie muszą jeździć tym na codzień to jednak jest to żal.
Ja też dołączę swoje 3 grosze. Cytując: "Gdzie jest ekologia tramwaju, gdy na 1 kWh energii elektrycznej przypada więcej zanieczyszczeń niż na 1 kWh energii z silnika z Euro V?" Nie będę się z tym kłócił, bo specjalistą od energetyki, za to widzę, że na transporcie uczą także i wyliczeń z zakresu energii elektrycznej itp. Wiem tyle, że tramwaj w mieście nie emituje spalin i dwutlenku węgla, zaś autobus, choćby posiadał normę euro X, i tak emituje coś do atmosfery co zanieczyszcza powietrze w mieście, dodatkowo prócz aut. Poza tym śmiem wątpić, że sieci tramwajowe, tak drastycznie podnoszą moc elektrowni. Poza tym zasoby ropy wieczne nie będą, ale cóż, jak widać specjaliści energetyki tego nie widzą. Wybudowanie elektrowni atomowej w Polsce to kwestia czasu. I kolejną jest to, że ktoś spłyca problem stopiątki jadącej 10 km/h. Bo problem jest głębszy, wynika z lat zaniedbań, a także z braku woli politycznej albo braku odpowiednich środków na zmianę tej sytuacji. Ehh, miały być 3 grosze, a wyszły 3 złote... a na marginesie, żalem jest też KM w Lublinie i co? Trzeba zezłomować autobusy i wprowadzić tańsze w utrzymaniu sprintery, mniej palą, euro V spełniają i jest sweetaśnie.
Oczywiście, że uczą. Ja na III roku obliczałem przejazd teoretyczny elektrowozu ET21 na odc. Stróże - Nowy Sącz :]
JP, skąd informacja, że remont kilometra dwutorowej linii tramwajowej to 20 mln? Od Frankiewicza? Przy torowisku wydzielonym koszt wynosi ok. 2-3 mln zł, przy torowisku w jezdni z zastosowaniem technologii "pływającej szyny" to maks. 8-9 mln zł, ale warto pamiętać, że nie wszędzie się ją stosuje (nie wszędzie ma sens). Dobrze wykonane torowisko, przy minimalnym nakładzie sił na jego konserwację, wytrzymuje kilkadziesiąt lat. Analizując zalety/wady (w tym koszty) A/T warto też zwrócić uwagę na terenochłonność, sprawność w prowadzeniu ruchu z wysoką częstotliwością, uniezależnienie od ruchu drogowego. Tak wyśmiewane przez niektórych odcinki jednotorowe są bardzo dobrym rozwiązaniem, aby zachować wydzielone torowisko przy braku miejsca.
I tak jeszcze a propos tych nieszczęsnych elektrowni - a wydobycie, przetwarzanie i transportowanie ropy naftowej i jej pochodnych to takie zupełnie bez szkody dla środowiska jest?