Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
To trzeba było wykazać się obywatelską postawą i flaszkę wyrzucić gdzieś na przystanku, a nie czekać aż się gdzieś rozwali. Pzdr.
Moje lenistwo zwyciężyło. Siedziałem na moim ulubionym lewym tylnym siedzeniu, flaszka tam nie dolatywała