Na tej stronie używamy ciasteczek by móc świadczyć ci uslugi, personalizowac reklamy i analizować ruch. Informacje o tym, jak korzystasz z tej strony są udostępniane m. in. google. Korzystając z niej zgadzasz się na to.
17 sierpnia 2010 - Koszalin, ulica Mieszka I.
Czas na podsumowanie taboru autobusowego. Miejski Zakład Komunikacji w Koszalinie posiada 64 autobusy, w tym 61 to pojazdy przystosowane (swoją budową i funkcją) do obsługi linii miejskich. Średni wiek całej floty wynosi 17 lat, przewoźnik posiada 79% (miejskich) autobusów z udziałem niskiej podłogi. Najstarszy pojazd ma 27 lat, a najmłodszy 2 miesiące. W taborze MZK jedynie 11% autobusów posiada pełną informację pasażerską. 23% posiadanych pojazdów stanowią autobusy klasy mega, a 4% mikrobusy. Pozostałe autobusy to klasa maxi.
Czas na subiektywny komentarz po obiektywnych wyliczeniach. Nie warto zwracać uwagi na średni wiek autobusów w taborze MZK, który nie odzwierciedla stanu technicznego pojazdów. Ponad piętnastoletnie, wyskopodłogowe "DABy" radzą sobie lepiej, niż młodsze autobusy (np. marki Neoplan). Ten fakt (niestety) wpływa niekorzystnie na wygodę pasażerów - z powodu niezawodności duńskich autobusów, można je częściej zobaczyć od niskopodłgoowych odpowiedników na kursach, które powinny być niskopodłogowe. Liczba 79% autobusów z udziałem niskiej podłogi mogła robić wrażenie pięć lat temu, jednak dzisiaj taki stan rzeczy można nazwać zacofaniem. Martwi również mała liczba autobusów z pełną informacją pasażerską. Gorzej, że nawet w pojazdach w nią wyposażonych nie jest użytkowana poprawnie.
Podsumowując - największą zagadką będzie pytanie, które autobusy zastąpią nowe Scanie. Miejmy nadzieję, że nikomu nie przyjdzie na myśl wycofanie piętnastometrowych pojazdów na rzecz dwunastometrowych. Chociaż wszystko jest (niestety) możliwe...