Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
czy łapóweczka?
Po kilkuminutowej dyskusji, w czasie której każda ze stron pozostała przy swoim rodzimym języku i po okazaniu polskiego dowodu osobistego, skończyło się na pouczeniu. Metoda "na obcokrajowca" działa!
mam wrażenie, że taki mandat jest nieściągalny. Ktoś potwierdzi? Zaprzeczy?
Tutaj Misiek okazał dokument z adresem więc nie byłoby problemu z podaniem adresu pozwanego. Nakaz zapłaty (wyrok) wydany zostanie przecież przez sąd krajowy z żądaniem wskazania pełnomocnika (adresu) do dalszych doręczeń w kraju pod rygorem pozostawiania dalszej korespondencji w aktach sprawy ze skutkiem doręczenia (zapewne, tak byłoby zwykle w PL, DE, TR). Dalej hodujemy odsetki i koszty, po czym sprzedajemy wierzytelność znajomemu z Polski.:) Tyle teoria - w praktyce przedsiębiorstwa "państwowe" czy wielkie korporacja pewnie odpuszczają, bo za dużo z tym zabawy.