Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
yyy - niezbyt kojarzę; on nie śmigał kiedyś na transportowcu, na D ??
Miał założone z przodu dodatkowe amortyzatory od Ikarusa, nazywany był "kredensem bujanym" przez mojego Tate (właściciela) Bywało, że robił po 500 km na dobę. Niestety ta dziesiątka już nie istnieje.
Ciekawostka: miał wystrzał przedniego lewego koła, który spowodował uszkodzenie nadkola, wyrwanie nagrzewnicy i fotela za kierowcą (dobrze ze nikt tam nie siedział). Pozdrawiam