Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
0
Autosan H9-21.41 #R20502
Wyprodukowany: 2002
Rozmiar pliku: 229.63kB
Układ linii oraz częstotliwości PKS-u są śmieszne. Miliony wariantów tras, jakieś pojedyncze kursy. Ciężko to ogarnąć. Dlaczego w PKS-ach ukształtował się przez lata właśnie taki model planowania komunikacji, a nie charakterystyczny dla sieci miejskich, z ustaloną trasą z przyporządkowanym symbolem i określoną częstotliwością? Przecież tak byłoby łatwiej chyba wszystkim, od pasażerów zaczynając, przez kierowców poznających trasy, po planistów układających rozkłady i grafiki.
Komentarze
Większość kursów PKS Radom to są kursy szkolne ogólnodostępne, a nie komercyjne, stąd miliony wariantów :P
- Snake Griffin (195.116.43.*) (2011-03-21 18:47:40.620026)
A - nie zmienianie rozkładu od lat
B - ustawianie rozkładu pod kierowcę ze wsi
C - same szkolne
D - lepiejwiedzenie kierowniczków od 30 lat pracujących i chronionych przez związki
↓↓
Syf znany nam z PKSów. 
Kiedyś może miałoby to sens, jak na każdym z wariantów tras istniała pewna liczba kursów. Wówczas można było by spokojnie nadać liniom numery. Z czasem jednak wraz z bogaceniem się społeczeństwa i rozwojem motoryzacji indywidualnej, pasażerów ubywało i utrzymały się tylko te kursy, które przynosiły przewoźnikowi dochód. Niektóre były przetrasowane na wnioski pasażerów lub placówek szkolnych i w efekcie to, co mamy dziś, to tylko pozostałość po tym, co istniało dawniej - nieregularna poszarpana siatka połączeń o różnych oznaczeniach, gdzie ciężko przełożyć miejskie pojęcie częstotliwości kursowania. Jeszcze gorzej jest tam, gdzie weszły prywatne busy i wyparły PKS z głównych potokowych tras. Ostały się kursy niedobitki, którymi jeszcze ktoś jeździ. Przynajmniej tak to wygląda w moich okolicach.
Wyślij twój komentarz
Funkcje użytkownika
