Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Wiesz, zaczęliśmy przy nim robić ok. 8-8:30, zajęliśmy się robotą, a nikt nie spojrzał, co się dzieje pod spodem... A tam pojedynek rdza vs. metal, przy czym zwycięża rdza... Poza tym jeśli do środka wejdzie jakaś większa grupka osób, podłoga może się zawalić, gdyż od spodu widać tylko deski podłogowe wyścielające wnętrze...
Po prostu się zapędziliśmy, bo jak patrzyliśmy na niego z miesiąc temu, nie popatrzyliśmy pod niego, tylko ocenialiśmy wnętrze. Po prostu nasz błąd...
Skoro ma to być autobus to proponuję wyremontować i doprowadzić do stanu zbliżonego do oryginału Jelcza PR110M #684.
@Konradols: fajny "klub miłośników", który myśli o sprzedaży jedynego posiadanego tramwaju na złom... I to dlatego, że jest "rdza od spodu". W każdym razie jakbyście chcieli się go pozbyć, to dajcie znać - na pewno w kraju znajdą się chętni! /kl
Proponuję podmienić to zdjęcie! Jest gorzej, niż słabe.
Tak jak wspomniał kolega Lipton, nie rzucajcie się na kasę i nie oddawajcie go na złom - na pewno znajdzie się ktoś z "naszych sfer", kto będzie dla dalszych losów tego wagonu bardziej łaskawy No i życzę powodzenia w zakupie berlieta, może to być trudne wyzwanie dla kolegów, jednak trzymam kciuki!
@Lipton: Los wagonu nie jest jeszcze przesądzony. Oczywiście, jeśli znajdzie się ktoś chętny na zakup trama - nie widzę przeszkód. Ale zrozumcie, jego dalszy pobyt w Ol jest bezsensowny. Tram na siebie nigdy nie zarobi (no, chyba że przekujemy go z wąskotorówki na 1430 mm, ale to operacja dość droga). Ponadto, aby wagon doprowadzić do stanu używalności, trzeba w niego wpompować jakieś 3-5 tys zł (tak mówi ekspert, czyli Rafał Zadrożny). Kaska ta się nie zwróci, gdyż za 5 lat trzeba go będzie znów remontować, gdyż jakby nie patrzeć, będzie on stał pod chmurką. Inna sprawa to to, że jest to wagon doczepny, a wagonu ciągnącego nie mamy...
Dlatego właśnie zamierzamy się wagonu pozbyć. Za pieniądze z jego sprzedaży zamierzamy kupić Jelcza PR110. Ja jestem za DABem, ale to chyba nie przejdzie... :(
Z tym DABem to bardzo dobry pomysł. Postawcie na oryginalność - nikt w Polsce nie ma zabytkowego, czy klubowego DABa, jego eksploatacja również nie jest droga, ponieważ rzadko się psuje. Zabytków typu Ikarus, Jelcz... jest na pęczki.
Właśnie dlatego ja jestem za DABem. Ale nie wiem, czy ktoś z Klubu poprze mój pomysł, bo jednak do niego trudniej jest części zdobyć, niż do np. PR110... No nic, zobaczymy...
[url]http://www.phototrans.eu/15,8510,100.html[url]
Dokładniej o tego DABa mi chodzi.
Konrad, nie potrzebnie teraz to rozdmuchiwałeś w sprawie złomu. Owszem uważam, że stan tego wagonu jest zły - no ale bezproduktywne stanie w zajezdni pod chmurką swoje zrobiło. No cóż - żadnej oficjalnej decyzji nie ma i trwają dyskusje na temat przyszłości wagonu.
A czy nie jest tak, że to nie klub jest właścicielem tego wagonu? Kiedyś był nim Indykpol...
Teraz właścicielem jest KMKM.
@Lipton, byłeś, widziałeś? Podwozie jest przeżarte na wylot, tak samo jak blachy nadwozia. Gdybyśmy chcieli go wyremontować, to trzeba w to władować ok. 10tys. zł. Tram i tak na siebie nie zarobi, w przeciwieństwie do autobusu.
10 tysięcy to opcja bardzo optymistyczna.
Nie lubię Autosanów, bardziej widzi mi się PeeRa w historycznym malowaniu.
@Konradols: no jeżeli chcecie na nim tylko zarabiać, to ja więcej pytań nie mam... @Rafał Zadrożny: nie byłem, nie widziałem. Widziałem za to wagony, które ze stanu przynajmniej 100 razy (słownie: sto razy!) gorszego były przywracane do ruchu. Tylko na to trzeba sponsora i przynajmniej kilkudziesięciu, jeśli nie kilkuset tysięcy złotych... Ino trza szukać, a nie lamentować, że "się nie ma 5 czy 10 tys. PLN". Myślisz, że autobusy KMKM same się wyremontowały? Myślisz, że TW szasta kasą na lewo i prawo? Stan konta KMKM od wielu lat oscyluje w granicach 3 tysięcy zł, a - jak pewnie zauważyłeś - wyremontowanych pojazdów przybywa. Generalnie nic więcej już nie musicie pisać, bo wszystko wiem. Ponawiam tylko prośbę: w przypadku podjęcia decyzji o pozbyciu się wagonu, dajcie koniecznie znać - w tym kraju są bowiem jeszcze ludzie, którzy z pewnością prędzej czy później go odratują! A eNek zaczyna powoli brakować... Za to chętnych przybywa ;] /kl
Lipton yyy... wiesz KMKM Warszawa chyba nie ma co porownywac do innych stowarzyszen, bo od ilu lat istniejecie?? Od 32 lat jak jeszcze umiem liczyc :P Takze twoja uwaga jest dosyc nie na miejscu.
Rafal Zadrozny Moze za jakis czas do kolekcji odremontowanych peerek doloczy nasza Bialostocka,b o powolutku sie w niej grzebiemy Nie ma sie co spieszyc na sile tylko robic tak na ile sie ma mozliwosci i czas A jak sie spieszy to co?? :P Sie diabel cieszy
Jak na razie e-N-ka stoi sobie na złomie na ul.Blokowej w Krakowie...