Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Tak myślałem, że poszło o dzieci. Z tego powodu kilka razy rezygnowałem z focenia gimbusów podczas wsiadania/wysiadania pasażerów.
Rozumiem, że są ludzie i taborety. Ale żeby się klamką urodzić...
Niekoniecznie taborety. Po prostu ludzie dmuchają na zimne. ktoś zauważył, że podjechał samochód na obcych rejestracjach, a kierowca sfotografował dzieciaki (przynajmniej tak się tej osobie wydawało) pierwsze skojarzenie, że jakiś pedofil i stąd cała akcja. Dlatego też fotografowanie autobusów szkolnych bywa faktycznie ryzykowne.