Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Cały rozbebeszony ale wyświetlacz działa prawidłowo i to się liczy
Wyświetlacz nietknięty od wykolejenia.
O fuck! Fucktycznie, miesiące mnie się pomyliły. Sorki wielkie, padam na kolana i błagam o zachowanie przy życiu hehe
Ciekawe czy chociaż wnętrze odświeżą, bo to chyba jeden z najtragiczniejszych tramów pod względem wnętrza. Można tam oglądać kolorystykę malowania z różnych lat ...
Już jeździ. Dostał światełka "od Żuka" do obu wagonów - z przodu po dwa, z tyłu po trzy.
No egzotycznie to trochę wygląda na 582+580. 675+676 jeszcze nie widziałem.
Rzeczywiście już jeździ. Blacharka odnowiona. Niektóre fartuchy wymienione. Wyposażenie wewnętrzne odmalowane, stopnie wejściowe remontowane, wózki wymienione, ale jeśli chodzi o przód #675, to mogli już bardziej postarać się o lepsze osłony świateł tak jak w #609, no i te "przepiękne" lampki od "od Żuka". W sumie lepsze coś niż nic... Teraz czekamy na odświeżenie 579+592
Stało się. 579+592 odświeżony.
Dzięki za info. Po cichu też czekam na powrót składów 554+555 i 785+786, ale to już nie jest takie oczywiste ...
Nawet jak zrobią 785 to na pewno już będą jeździć osobno. A 554 i 555 przestawili stoją teraz obok siebie jak w spiętym składzie, ale są niestety coraz bardziej rozszabrowane.
W 1997r. był cały czerwony w reklamie WoSeba. Oczywiście szyb wtedy jeszcze nie zaklejano
Mowa oczywiście o 675+676.
Woseba zeszła na przełomie stycznia i lutego 1999. Przed feriami jeszcze Woseba, a jak wróciłem był już w zakładowych.
Na poprzednim zdjęciu #675 mnie nie ma, ale byłem tam przy tym jak go wkolejali. Najciekawsze z tego zdarzenia ( czego nie umiem pojąć do dziś ) było to, że klikadziesiąt metrów za odczepionym #676 "stało" Cinquecento zawieszone podwoziem na szynach. Właściciel próbował go wykołysać, ale samochód był dokładnie w osi drugiego toru od jezdni tyłem do #676 i za żadne skarby nie dało się go ruszyć