Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Oczywiście od razu jak porobiliśmy sobie ten wóz, zaczęły się kradzieże i dewastacja a do tego jeden kierowiec wziął sobie go na stan więc raczej koniec z robieniem czegokolwiek z naszej strony
patrz no nie zdarzyłem
W zasadzie nie ma sie czym przejmować, bo pewnie po dostawie merców skasują auto...