Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Wg mnie jeszcze gorsi - Pabianice mają przynajmniej swoje przedsiębiorstwo, a Świdnik jest bodajże najludniejszym miastem w Polsce bez zorganizowanej komunikacji miejskiej, bo to co istnieje to jest średniowieczny zaścianek.
To prawda, przydałoby się w Świdniku przedsiębiorstwo na kształt SPPK, które obsługiwało by nie tylko trasę do Lublina, ale także wewnętrzne miejskie linie.
Świdnikowi widocznie nie jest potrzebna komunikacja miejska, skoro skrót tablic rejestracyjnych LSW oznacza "lubię swoją wieś". A na wieś wystarczą aronowozy rodem z Partaczewa. A poważnie mówiąc, to w Świdniku ręka rękę myje i może lepiej nie wiedzieć, na jakich zasadach organizowany jest tamtejszy transport.
Na pojedyńczych liniach do Świdnika oznaczonych numerami jeździ Marko - przewoźnik wykonujący usługi dla ZTMu w Lublinie, więc oni mogliby się trochę postarać o wspólną taryfę z ZTMu.
Nie da się ukryć, że władze Świdnika postępują niezrozumiale, ale co jak co, to niektórzy lublinianie mogą dzięki temu leczyć swoje kompleksy..