Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
No właśnie, widać że przejazd do wysokich nie należy a i podjazd też nie ma zbyt łagodnego przejścia, czyli lekkie "tąpnięcie" musi występować. Przypomina trochę gdyńską ul. Podjazd, tylko że w Gdyni każdy raczej się tam wlecze.
Podobna sytuacja występuje pod wiaduktem przy ul. Kunickiego w Lublinie. Tam też pałąki znacznie się obniżają. Natomiast, o ile pamiętam, kierowcy (i kierowniczki) stosowali tam różną taktykę - jedni zwalniali, inni nie. Faktem jest, że strop wiaduktu nosi liczne ślady zarysowań po ryzykantach.
Z kolei pod wiaduktem na Wielkopolskiej w Gdyni trolejbusy specjalnie jadą lewym pas żeby być dokładnie pod siecią. Chodziło w tym wypadku jednak o możliwość połamania pał przez przejeżdżający obok samochód ciężarowy.
Nie do końca tak, Wielkopolska była pierwszym wiaduktem pod którym można było przelecieć szybko jak weszły czeskie odbieraki (chociaż znam przypadki, że i na metalowych jeździli szybko), ale to że sieć wisi nad osią jezdni spowodowane jest tym, że jest duże ryzyko zerwania jej przez tiry gdyby wisiała nad prawym. Ale uważam, że już chyba czas najwyższy żeby coś z tym zrobić.