Komentarze

• paput (2012-01-19 13:22:59.641277)

  Niezły cyrk. I widzę, że to nie tylko wałbrzyska domena.

   
• mpk529 (2012-01-19 13:28:58.293453)

  No właśnie. Nie ma to jak układy i do tego z dreszczykiem emocji w postaci krętacza. Aż za dobrze to znam z autopsji, i bynajmniej nie z branży komunikacyjnej.

   
• kierowca (217.96.84.*) (2012-01-19 13:49:22)

  Ach ta Jadwiga...

   
• ani (*.dynamic.chello.pl) (2012-01-19 14:31:09.15293)

  Cóż za toksyczna kobieta, białostocka Alexis...

   
• Snake Griffin (195.116.43.*) (2012-01-19 15:05:48.452739)

  U nas też jest taki kierownik - 30 lat w PKSie, wykształcenie podstawowe i zwolniony juz z 10 razy ale za kazdym razem przywracany i zawsze wychodzi na jego

   
• Adrian_ (2012-01-20 07:17:28.041785)

  Sprywatyzować PKS Białystok i wtedy skończą się układy i układziki polityczne.

   
• Artek (*.6.22.101.ipv4.supernova.orange.pl) (2012-01-20 08:48:45)

  ...i komunikacja. Najlepiej przez dewelopera.

   
• 

  Johny (2012-01-20 19:42:46.51355)

  Heh, jak ja lubię czytać takie soczyście bezpośrednie opisy sytuacji w przedsiębiorstwach. Czasami mam ochotę napisać coś takiego o mojej firmie, jak mnie majster lub kierownik wkurzy, ale niestety kilku decydentów w dyrekcji się wycfaniło i przeglądają moje zdjęcia i czytają opisy, a nawet posty na forum serwisu szczecińskich miłośników komunikacji miejskiej. Już parę razy miałem "zjebkę" za treść posta na forum. Celowo inaczej się podpisałem, bo nie wiem czy nie przeszukują moich komentarzy na phototransie Pozdrawiam "Babcia" won na emeryturę!

   
• Adrian_ (2012-01-20 21:26:04.488249)

  @Artek: To nie musi być deweloper. Prywatyzacja PKS-u daje tą możliwość (zwłaszcza u inwestorów zagranicznych typu Veolia/Mobilis) że powołują na dyrektora osobę spoza "znajomków". Niestety w PKS-ach po komunalizacji jest inaczej. Wiadomo, ze w dzisiejszych czasach większość powiatów tnie swoje budżety do granic mozliwości choćby likwidując szkoły a tu na swoje barki biorą także PKS-y na które nie ma pomysłu. Nieraz bierze się je tylko po to by ich nie uwalono. Jednak gdy przychodzi do wyliczen ile taki PKS generuje zysków i strat to często gęsto znajduje sie taką osobę która jak najszybciej spakuje zabawki i daną firmę pośle w piach. I tak rozrost biurokracji dla kolejnych stołeczków, ciepła posadka, pensyjka i tyle. A po drugie: związkowcy. Na ile dzisiaj w tych wszystkich żadaniach PKS-ów jest rozwiązań dla wyprowadzenia PKS-u na prostą a ile na wyprowadzenie nogami do przodu ? ZZ często także mają wygórowane oczekiwania, niewspółmierne do jakości pracy. Powinien być jasno określony system : "Tak jak pracujesz tak Ci płacę". Medal ma zawsze dwie strony w takich sytuacjach.

   
• Adrian_ (2012-01-20 21:26:54.034102)

  *żądaniach związkowców.

   

Wyślij twój komentarz

Twój podpis:

Twoja wiadomość:

Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony

Funkcje użytkownika

Udostępnij znajomym: