Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Ale kupowanie tylko całkowicie niskopodłogowych tramwajów to trochę przekracza możliwości polskich miast. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę dotacje z eurosojuza, bo jednak trzeba coś na wkład własny wyłożyć. Przykładowo: tylko nieco droższe od jednego Tramino są 3 Moderusy Beta. Zapewne relacje cen tego "potworka" do 45-metrowych całkowicie niskopodłogowych wagonów są podobne. Mimo wszystko lepsze są zakupy wagonów częściowo niskopodłogowych czy też oficjalnie tak nazwane modernizacje stopiątek niż import złomu.
No akurat w imporcie złomu to Kraków przoduje. Ponadto po jaką cholerę ten wagon jeździ na dwóch pantografach?
Ale to już jest pojazd jednoprzestrzenny, a nie skład 3 wagonowy. Moc silników także wydaje się nie tworzyć niewiadomojakiego punktowego poboru prądu z sieci, więc wystarczyłby jeden odbierak.
ojciec zamiast komentowac, by sie wzial za sprawdzanie reszty zgloszen na twb - bo troche ich lezy :P pozdr.
Nie ma nic interesującego w tych zgłoszeniach - szkoda tam nawet czasu by zaglądać.
@Marcin Ciszewski: Masz 100% racji, niestety szczecińscy decydenci uparli się na Moderusy na pudłach typu Alfa.
ależ ojcze, jest tam kilka fotek/zgloszen ktore tylko czekają na akceptację od dluzszego czasu
Ale poco mu aż 2 Pantografy ?
Tak chcieli mieć 2 patyki to maja Były pytania o jeden to kazalo MPK 2 :P
Tak jest rozwiązany układ zasilania więc są dwa patyki. Jeden nie byłby w stanie dostarczyć odpowiedniego napięcia do wózków z silnikiem stopiątkowym(zmodyfikowanym)
Tu nie chodzi o napięcie, ale raczej o prąd. Jeżeli cały prąd obwodu głównego płynąłby przez jeden pantograf, musieliby zastosować dwukrotnie większy przekrój przewodów, poza tym w razie awarii jednego pantografu tramwaj byłby niezdolny do samodzielnego zjazdu. A tak, zawsze może zjechać przy pomocy zasilanej połowy silników. Swoją drogą, wychodzi na to, że ten wóz ma co najmniej 2 styczniki liniowe
No, komentarz o tym napięciu już trafił tam gdzie miał.
@luke: ale to nie ma nic do liczby pantografów. Każdy falownik może mieć swój.
Poza tym dwa pantografy znacznie zmniejszają gęstość prądu na styku przewód jezdny - nakładka stykowa. Im więcej punktów styku z przewodem (więcej pracujących nakładek stykowych), tym lepiej (niższa temperatura pracy, lepsze przewodzenie przy przejazdach przez skrzyżowania/odcinki izolowane itp.). Za to zwiększona liczba nakładek stykowych (i ślizgaczy) negatywnie wpływa na zachowanie się zespołu odbioru prądu (i jakość przewodzenia) przy wyższych prędkościach, ale tramwajowi raczej to nie grozi