Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Już ledwo co warczy, a za kierownicą specyficzny, bardzo kulturalny osobnik. Chcąc kupić rano bilet, już kilka razy się spotkałem z miłymi odzywkami "gdzie to kur*a" czy stukając w kasę rzuca już nieco kulturalniejsze kur*a pod nosem. Ot, cały PKS.
To chyba dla Ciebie, bo ja płacąc za bilet wymagam sprawnego technicznie pojazdu i kulturalnej obsługi. W większości przedsiębiorstw jakoś się da, a w PKSach nie?
Taaa... a jak kierowca nie spełnia standardów kultury to pewnie wysiadasz i nie jedziesz tam gdzie chciałeś tylko wracasz do domu... Poza tym setki razy jechałem PKS-ami i jakoś z brakiem kultury spotkałem się bardzo sporadycznie, więc takie mówienie, że w PKSach się nie da, jakby brak kultury był normą, to zwykłe chrzanienie...
Najlepszy jest kierowca Mercedesa Pegaso z PKS - ten starszy pan, który często śmiga popołudniowym 500/586
I dlatego drogi Romanie PKSów unikam jak ognia, góra dwa-trzy razy na rok mnie można w nich spotkać. Ostateczna ostateczność.