Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Konieczne przemalowanie w barwy MKS i elektroniczny wyświetlacz.
Wyswietlacz - jeśli jest w pogotowiu technicznym - pownien być i tu.
Malowanie trochę trwa, a Ty jak widzę chciałbyś wszystko na raz. Aktualnie w malowaniu jest Mercedes #406, któremu przy okazji zmieniają siedzenai na miejskie. A potem sukcesywnie kolejne autobusy.
Dobrze,.
Presja ze strony mieszkańców może tylko pomóc naszemu MKS.
W zasadzie sam MKS jest Bogu ducha winny.
Firma była marginalizowana, niedofinansowana przez długie lata.
Mechanicy i warsztaty to bardzo mocna strona MKS. Zasługuja na nagrody za wkład pracy i efekty.
Firma była zawsze dofinansowana właściwie. Tylko w tym roku pojawił się problem, więc obniżono wartość dofinansowania ze strony Urzędu Miasta. Potrzeba dofinansowania o której mówił prezydent nie dotyczyła tego, że firma nie była nigdy dofinansowywana. Dotyczyła tego, że MKS będzie dofinansowany taką samą kwotą jak w latach ubiegłych, jednak rozłożoną na raty.
Jesli była dofinansowana właściwie, to skąd problemy finansowe i konieczność wprowadzenia - na gwałt - podwyżek cen biletów ? Poza tym, sam przyznasz, że komunikacja miejska odstaje u nas - organizacją, nowoczesnością, mozliwościa zakupu biletów, kartą miejską wreszcie TABOREM - od innych miast podobnej wilekości. Jeśli jest tak dobrze, to dlaczego ... ?
http://www.pgk.suwalki.pl/bip/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=3&Itemid=59
Przy okazji. PGK Suwałki, sprzedają Jelcze 120M/3 sztuk 2, produkcja 2004, w dobrych cenach z możliwością negocjacji. Nasz MKS interesuje się tymi, polskimi, niestarymi i chyba tanimi w eksploatacji autobusami? Pytam z ciekawości.
Problemy z dofinansowaniem przez maisto są sto, że to z kolei nie ma takich środków w budżecie. Ceny biletów i ich podwyżki są spowodowane rosnącymi kosztami paliwa i eksloatacji autobusów. Przyznaję, najwspanialej nie jest. Ale miejmy nadzieję, że w następnych latach nawet i dzięki staraniuom o środki z UE będzie się to wszystko zmieniało na lepsze. Prawdopobobnie MKS zainteresował się Jelczem Vero.
Jelcze 120m/3 z PGK Suwałki pojechaly do Inowrocławia, sprzedane.
Zostały 120M, rok budowy 2000 i Vero. Za Vero dużo chcą. 120M za 19 k to żadna atrakcja. Stargować je do 13 k sztuka i brać.
Po cholerę MKS miałby kupować 12-letnie Jelcze? Vero to rozumiem- młodsze i częściowo z niską podłogą. Ale wysokopodłogowych lewarów w PGK i tak jest już za dużo...
Po to żeby skasować 25-letnie Migi i arcywysokopodłogowe Merce 0303. Midików to już chyba nam starczy... chyba że MKS chcę otworzyć linie komercyjne po okolicznych wsiach, robiąc konkurencje busiarzom... w co oczywiście nie ma co wierzyć.
Kamil_380 nie ma co liczyć na niską podłogę w dobrym roczniku na ten czas. Może tak się stać, jak napiszą wniosek i się załapią, bo są zdaje się jakies resztki pieniędzy na transport z Unii, z jakichś przesunięć czy coś. Dlatego, póki co, 2 sztuki 120M - dobrze stargowane - za 4 reanimowane bez końca antyki M-11 i wreszcie zezłomowane, to dobry interes.
Kiedy ten autobus WIDMO, z zaślepionymi wyświetlaczami - i brakiem oświetlenia wewnątrz - powróci do rzeczywistosci. Chyba, że tak wygląda własnie aktualna rzeczywistość MKS.
Przecież jeździ - z tego co mi wiadomo codziennie od 16:24 na "15".
Najczęściej widzę go na drugiej brygadzie roboczej "22" rano. Dzisiaj jeździła na "19" po południu. Ciekaw jestem, jakie plany ma MKS w związku z tym busem. Jak na tabor mksu jest młody, a nie dostał wyświetlaczy ani nie jest przemalowany. Ma ktoś jakieś info na ten temat?
info nie mam, ale pospekuluję.
Żadnych planów, będzie jeżdził dalej, bo: mało pali jest prosty i tani w naprawach, i nie ma kasy na zakup nowego taboru, co wpisuje się w pojęcie biedy jaka panuje w MKS, jak powiedział sektretarz miasta J. Janiec na obradach komisji komunalnej.
Stan MKS nie dziwi bo jest 'bieda' i to 'bieda' jest powodem aktualnego stanu MKS. Więc Kapena jeździ dalej do jej końca albo końca MKS:)
No i dzisiaj kapenka wyzionęła ducha z rana. Jadąc jedynką w stronę Łyżew o 9:30 na zatoczce przy ul. Wspólnej stała techniczna prka i kapenka jeżdżąca na "22". Chłopaki stali przy otwartej masce i coś grzebali. Ciekaw jestem cóż się tam wydarzyło :d