Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Małe "l" w Ol49-59
Fajna ta OLka..., tylko bonanzy powinny być oliwkowe...
Dzięki wszystkim, ale doskonałe wcale nie jest, bo czajnik wjechał w słupek, którego oczywiście wcześniej nie wyczaiłem. Fakt, że kosztowało sporo wyrzeczeń, bo było głównym powodem całoweekendowej eskapady po kraju, jedynie czterech godzin spania w hotelu itd. Czaiłem się na nie od tego momentu:
http://www.phototrans.eu/14,556376,0.html
a bałem się, że słońce będzie za nisko.
Pięknie!
Aha, dodam jeszcze, że teoretycznie nie dało się tym poprzednim 602 zdążyć na ten pociąg, ale liczyłem, że przyjedzie przed czasem, bo w niedzielę rano nikt tym nie jeździ. Potem przeżywałem chwile wielkiego napięcia, bo przed Dębiną wsiadł jakiś facet i bardzo długo kupował bilet u kierowcy, przez co spóźniliśmy się na zielone światło na ruchu wahadłowym. Potem kolejny zagadywał kierowcę (a z moich doświadczeń za kierownicą wynika, że to automatycznie powoduje opóźnienie). Na szczęście pociąg przysapał 15 minut opóźniony.