Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
0
Rozmiar pliku: 187.18kB
Dostawczaki wożące turystów pomiędzy okolicznymi miejscowościami są najczęściej tylko prowizorycznie przystosowane do transportu osób. W wielu z nich fotele zamontowane są w części bagażowej w sposób wyraźnie druciarski, na co wskazuje np. brak istniejącego przejścia do kolejnych rzędów siedzeń - domniemam, że na tylnych kanapach siada się przeskakując przez poprzedzające krzesła.
Jak widać, brak tablicy rejestracyjnej nie jest przeszkodą w kursowaniu dla tego typu "przewoźnika". Strach pomyśleć, czym jeszcze kierowca kompletnie się nie przejął przewd ruszeniem w drogę... A drogi są tu kręte i wąskie.
Stawki inkasowane przez tego typu busiarzy są zwykle wyższe, niż ceny biletów w Veolii - przejazd z Brzegów Górnych do Ustrzyków Górnych to np. koszt 4 złotych u nyskarzy vs. 3 złote w normalnym autobusie (a o jakimkolwiek paragonie czy bilecie możemy w nysce oczywiście zapomnieć). Nie wiem więc, co kieruje ludźmi, że wybierają usługi takich "firm". Skoro nie cena, ani wygoda (tabor Veolii kursujący w Bieszczadach jest bardzo OK, oferta przewozowa również niezgorsza, natomiast bilety turystyczne to strzał w dychę) to może po prostu chodzi im o ten nieustanny pęd do poczucia wzrostu adrenaliny?
Komentarze
Zdjęcie wykonane dziś a pojazd zezłomowany ale nie wiadomo kiedy?
+1Bus droższy? Dziwne.
A ludzie? Może to turyści z Lublina albo Skarżyska-Kamiennej, tam o PKSach przeciętny pasażer już dawno zapomniał.- piotram (*.internetdsl.tpnet.pl) (2012-08-24 09:41:51.980654)
Może niska podłoga
- Marek z Jeleniej (*.10.63.241.ipv4.supernova.orange.pl) (2012-08-24 10:07:44)+3
To zdjęcie w całości pokazuje polską patologię na rynku przewozów lokalnych. Zapewne to coś jeżdzi bez żadnego rozkładu jazdy, nie odprowadzając żadych opłat związanych z prowadzeniem działaności gospodarczej. A potem podniesie się larum, że zła Veolia odcina Bieszczady od komunikacji ze światem, że nie można mówić o rozwoju turystycznym tych obszarów bez cywilizowanego transportu. Częstokroć krzyczą ci sami, którzy korzystają z usług takich "przewoźników". A co robią pożerające ogromne środki publiczne ITD, US-y. Ktoś w ogóle przeprowada jakieś kontrole w tym rejonie?
- +1
@Marek z Jeleniej: kilka lat temu siedziałem na dworcu w Ustrzykach Dolnych i akurat przyszedł jakiś człowiek, proponując przejazd w Bieszczady. Kilka osób pojechało. Pewnie tak samo jest tutaj, busiarz podjechał na przystanek i trochę chętnych znalazł.
Ludźmi w takich sytuacjach często kieruje rozkład jazdy. Jeśli Autobus PKS/Veolii będzie dopiero za godzinę, a bus już stoi na przystanku, to wolą nawet zapłacić drożej by dojechać wcześniej w planowane miejsce podróży... Niestety opisane przez autora zdjęcia warunki podróży, nie dają gwarancji szczęśliwego dotarcia do celu...
Tak, ale tacy nyskarze w trasy wyruszają głównie tuż przed (wcale nie tak rzadko jeżdżącymi, przynajmniej w wakacje) autobusami Veolii.
Wyślij twój komentarz
Funkcje użytkownika
