Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Bo to nie jest autobus pożyczony tylko niedostarczony. MZA nie jest obecnie jego właścicielem.
No to dopisz jako pierwszego właściciela fabrykę autobusów dla każdego pojazdu dodanego na phototrans.eu.
@empi szukasz problemu na siłę. A co jeżeli autobus nie trafi prosto do odbiorcy? Były takie przypadki.
Z resztą powyższe zdjęcie jest tego dowodem. To Solbus się prezentuje, a nie MZA.
Szkoda gadać. Jeżeli chcesz, żeby metryczki pęczniały od śmieciowych danych, to powodzenia. Temat był wielokrotnie wałkowany i jestem zdziwiony, że akurat z Tobą zrodził się ten problem.
Dokładnie po co fabryka skoro wiadomo czyj wóz jest, to co do rzeszowskiego Citaro też mam dodać EvoBus?
Po cholere w FA, na poprzednich targach SM10 był dodany pod MZA, więc nie rozumiem po co go skasowałeś z MZA.
Aha czyli Waszym zdaniem przykładowo (przykładowo choć oparte na prawdziwym zdarzeniu) jak ktoś wyprodukuje autobus który zostanie nawet dostarczony do lokalnego serwisu w celu przekazania odbiorcy i tam zrobię mu zdjęcie, a autobus nie zostanie ostatecznie w ogóle odebrany z powodu poważnych wad, to mam jego zdjęcie wrzucić pod odbiorcę mimo, że autobus w ogóle nie widział jego zajezdni i nigdy nie był na stanie? Ciekawe. Nie rozumiem też odniesienia do wpisywania każdemu autobusowi jako pierwszego właściciela fabrykę. Co innego wyprodukować dla kogoś autobus, a co innego brać taki autobus na własny użytek.
A rzadko to się zdarza że używają do różnych celów pokazowych? Jak nie odbiorą, to zawsze można zmienić, prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest minimalne.
Właśnie przez przypadek odkryłam, że z tyłu miał tablicę tymczasową, więc pozwoliłam sobie dopisać rejestrację
Nie no na bank on nie będzie jeździł w Warszawie. Gmina Stąporków wykupiła Egged i wyślą je do Murmańska przerabiając na kutry.
To jest tak jak z m.in citaro z tamtego roku barwy te same,obicia siedzeń też miał warszawskie i jakąś nie trafił do warszawy a wyglądał jak każdy warszawski autobus jedynie nie miał pijawek na zderzakach także nie każdy autobus musi zawsze trafić do przewoznika zawsze może się coś stać
Nie no pewnie, że na bank będzie jeździł w Warszawie. Tak samo jak przecież po dziś dzień Solbusy PTSu jeżdżą po Krakowie.
Bardziej adekwatnym przykładem jest dodatkowy Lion's City G w warszawskiej specyfikacji. Ale co z tego? Biorąc pod uwagę prezentowane autobusy na dotychczasowych targach, jakie jest tego prawdopodobieństwo? Ile z tych autobusów nie trafiło do właściciela? A jak chcemy być tacy poprawni, to czy ten autobus został zakupiony według innych zasad niż pozostałe Solbusy MZA? A co jeśli przetarg wygra konsorcjum Lider Trading? To wtedy uzupełnimy 2012-2012 FA Solbus, 2012-2012 Lider Trading, 2012 MZA Warszawa? A jak jeszcze jest w leasingu w ING Lease? Jaki jest tego sens i co daje nam taka informacja w karcie tego pojazdu?
Jak nie zostanie wykupiony i pójdzie gdzie indziej, to się te dane poprawi, co za problem. Na razie się raczej na to nie zanosi, tak samo jak z rzeszowskim citaro, ecoLiderem PKS Łosice, Sunsundequi PKS Pisz, Gemini Neobusa i pozostałą gamą pojazdów z Transexpo.
Aha no to super. Postawmy obok siebie na targach dwa takie same autobusy dla dwóch klientów. Jeden zostanie odebrany, a drugi nie. I super konsekwentnie jeden jako właściciela będzie miał producenta, a drugi odbiorcę. Pogratulować. Tak samo krzyżyk na drogę dla tych któzy by chcieli przejrzeć zdjęcia autobusów któe producent wystawiał na pokazach.
Co Ty w ogóle opowiadasz za głupoty. To mamy wszystkie autobusy dodawać pod producenta? Bo ja nie rozumiem czym w formie własności różni się autobus wystawiony na targach od autobusu nie wystawionego. Czy został on nabyty na innych zasadach? Albo wszystkie, albo żaden. A wozy wystawione na targach przejrzysz według wypożyczeń.
A czy Ty potrafisz czytać? Pisałem to już dawno wyżej. Co innego gdy mamy zdjęcie autobusu który stoi w serwisie i czeka na doposażenie i odbiór lub został złapany w drodze do odbiorcy, a co innego gdy ktoś takiego autobusu UŻYWA (jako pojazd pokazowy lub tester przed dostarczeniem do odbiorcy). Producenci biorą te autobusy na użytek własny i zrobią z nimi co chcą. Te autobusy nie należą do odbiorców i to jest absurd żeby wpisywać im przewoźnika jako właściciela. O tym, że jest to absurd świadczy to co napisałem w swojej poprzedniej wypowiedzi. Jest to kompletny nonsens żeby dwa autobusy miały mieć z tego samego okresu dwie różne rzeczy wpisane w zależności od tego co później się z nimi działo. Twierdzeniem, że autobus pokazowy ma mieć wpisanego jako właściciela tylko odbiorcę, to po pierwsze nieprawda, a po drugie jest to brnięcie w niekonsekwencję. I nie mów, że równie dobrze należałoby każdemu pojazdowi wpisywać fabrykę, bo sam zaczynasz opowiadać głupoty.
Nie potrafię czytać. Każdy autobus przed faktycznym dostarczeniem do odbiorcy jest własnością producenta, używanie na własne potrzeby nie zmienia tego faktu. Jeżeli chcesz, to sobie pouzupełniaj w danych wozów (czy wszystkich, czy wystawionych na targach) producentów, dealerów i leasingodawców. Według mnie to jest do niczego niepotrzebna hiperpoprawność prowadząca do bałaganu. Według mnie (i do tej pory według tego porządkowałem dane na phototrans.eu) własnością producenta są tylko autobusy wyprodukowane do własnych celów - testowe, demonstracyjne. Dodatkową pulę stanowią pojazdy SPORADYCZNIE nieodbierane przez zamawiających. SPORADYCZNIE. Na tysiące dostarczonych sztuk mamy kilka nieodebranych. Solbusy PTSu, trzy MANy rzekomo dla Polic, itd. Pojazd prezentowany na targach traktuję jako autobus należący do rzeczywistego odbiorcy i użyczony producentowi.
To zapytaj ludzi w MZA czy wiedzą coś na temat tego, że użyczyli nigdy nie posiadany autobus producentowi w celach demonstracyjnych. Ciekawe by było gdyby na przykład Solbus posłał ten autobus w świat, bo dogadał się z MZA, że jeden egzemplarz przekaże w terminie późniejszym. Jeśli dostawa będzie w tym roku, to ciekawe jakie będzie uzasadnienie żeby wszystkie autobusy miały wpisany rok rozpoczęcia eksploatacji jako 2012 skoro ten jeden by przyjechał w 2013 roku. Wożenie autobusu na targi to nie jest realizacja kontraktu, a producent od nikogo tego autobusu nie wypożyczył. W sytuacji gdyby na przykład ktoś realizował kontrakt na przełomie roku i jeden z autobusów by został zawrócony do fabryki z powodu defektu, to uwzględnilibyśmy fakt, że jego eksploatacja zaczęła się w roku następnym. Tu jakoś to nie jest hiperpoprawność. Tak jak pisałem - sytuacje w których autobus jest dostarczany odbiorcy powinny być podciągane pod odbiorcę, ale wykorzystywanie do własnych celów jakiegoś autobusu to nie to samo. A wybieranie właściciela w zależności od dalszych losów pojazdu to jest właśnie prowadzenie do bałaganu.
Sranie w banie. Jak Solaris będzie miał pińcet autobusów w karcie właściciela, to może zrozumiesz co miałem na myśli. Na razie życzę powodzenia w dochodzeniu kto jest właścicielem, kto nie jest, kiedy będzie a kiedy nie będzie, co jest użyczaniem na swoje cele a co nie.
Też mi różnica. Twoja idea różni się tylko tym, że zamiast pięćset na własności będzie miał pięćset na wypożyczeniu.