Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Komunikacja się zwija żeby nie robić konkurencji TAXI,którego prezesem jest radny pozostający w dobrych stosunkach z burmistrzem.Z tego co napisał na portalu Gazety Kętrzyńskiej p.Banach czyli Furcyto,to burmistrz kupi jakiś nowy,drogi i paliwożerny autobus żeby błysnąć przed wyborami,a z uwagi na brak kasy która pójdzie na niepotrzebny wóz jeszcze bardziej ograniczy komunikację.Ponoć linia 1 do likwidacji,a linia 2 tylko w szczycie.Ludzie są wkurzeni i wcale nie chcą nowych wozów.Pan Banach ze swoim projektem i pomysłem utrzymania tylko jelczy jako najtańszych wozów ,stał się lokalnym bohaterem.Niestety projekt mimo widocznego w necie entuzjazmu nie wszedł,bo władza ma swoje interesy,a pewien MKM za przychylne oko PGK na filmowanie autobusów,negatywnie podkręcał władze do tego świetnego projektu.Jelcze 37 i 40 wycofano w lato.Najpierw 37 w czerwcu,a 40 ostatni raz jeździł w sierpniu.Byłem w okolicach na wakacjach i popytałem trochę.Mam kontakt z jednym kierowcą,to z grubsza wiem co tam się dzieje.
37 w czerwcu, więc na tej fotce jest już wycofany? fakt faktem znalazłem w nim bilet który przypuszczałem że jest skasowany w czerwcu, przyjmując podobne do ostródzkiego kodowanie. Pewien MKM? Odezwij się na Gadu-Gadu do mnie, albo na PW, wszystko masz podane w moim profilu.
A co do #40, to wtedy można powiedzieć że wyjechała na miasto na naszą prośbę - kierowca miał brać #48, ale po naszych namowach poszedł do biura zamienić. No licho, licho że komunikacja się zwija, zwłaszcza że mieli dobry projekt autorstwa M. Banacha. Ale co się dziwić. W Ostródzie mamy dokładnie to samo. Bezsensowne przerwy, ograniczanie kolejnych kursów, cięcia linii, kombinacje z przerzucaniem kierowców, paliwożerne kobyły EL283...
Istny debilizm. Kasować 2 sprawne wozy i zostawiać Neoplana z niesprawną skrzynią biegów...
Tak był już odstawiony,ale oba wozy były cały czas sprawne.Ten 37 ostatni raz kursował w czerwcu,a 40 na dodatkach ze swoim kierowcą do końca wakacji.Potem to auto też odstawili,a kierowcę zwolnili,bo w związku ze zwijaniem się komunikacji z dwunastu driverów zostawili tylko czterech.W tym roku,jak skasują linię 1 zostanie tylko trzech i trzy wozy na chodzie #45,#48,#49 i zepsuty #47.Wszystkie berliety,włącznie z "turbiną"#46 idą na złom.Ten radny coś tam jeszcze ponoć walczy,ale pomoc komunikacji nikomu nie jest na rękę.Wpisz w google:"Zmiana w komunikacji da wymierne korzyści" to zobaczysz jakie emocje tam były.A jeśli chodzi o tego MKM to looknij sobie na ten portal i zobacz kto wchodzi w d... PGK Kętrzyn.To samo imię pojawia się jako autor filmików z Kętrzyna.Za rękę go nie złapałem ale niemal jestem pewien że to o tego typa chodzi_
A, już wiem. Pisał do mnie kiedyś na GG. Pisał że ma 15 lat i czy może sobie pojeździć w kabinie z kierowcą #40 Czy to możliwe żeby ktoś w taki wieku mógł narobić tyle burdelu?
Małe miasto i ch.. go wie czyj to synek.Ale z tego co mi ten kierowca gadał,to ten kabiniarz często do biura ganiał i coś tam razem dumali.
Zapytaj go,czy robił razem z PGK drugi "konkurencyjny"projekt.Bo na portalu Gazety Kętrzyn ludzie pisali że PGK przygotowało swój antyprojekt polegający na dalszych cięciach co wiem od tego kierowcy,a na stronie radnego Rafała Rypiny jest wpis,że projekt PGK współtworzył Patryk Kruk.Jeżeli to ten sam,to już wiemy czyja to inicjatywa.Zobacz też,że jakiś Patryk strasznie chwalił Wałbrzych i namawiał na portalu do kupowania nowych wozów z Euro VI.Zobacz wpisy pod materiałami o komunikacji w Gazecie Kętrzyńskiej: 1)"W Kętrzynie i noworodek musi mieć bilet",2)"Radni przywrócili zniżki komunikacyjne",3)"Zmiana komunikacji przyniesie wymierne korzyści".To już mi zaczyna się układać w całość.Koleś na filmiku gada z kierowcą #49 coś o Wałbrzychu.Chyba trafiłeś małolata.
Zobacz też,że i kolejowe filmiki które on robił są kabinowe,czyli typek lubi ten sport,ludziom d... zawracać i wpraszać się na kabinę.A zobacz też,że wszystkie jego filmy z Mazur są albo z wakacji albo z okolic świąt,czyli ma rodzinę w Kętrzynie.Tylko ciekawe kto jest tą jego rodziną?
Dawno usunąłem numer do kolesia więc go nie spytam. Jednak zaiste, człowiek o takim imieniu i nazwisku pisał do mnie na GG. Ale zostawmy temat pana Patryka: A więc wychodzi na to, że dla Komunalnika prowadzenie miejskiej komunikacji jest kulą u nogi? W sumie to tak jak i u mnie... Zawsze tak jest że góra się z górą nie dogada i cierpią ludzie..
Niestety,a ten koleś to teraz powinien na kolanach prosić o wprowadzenie tego projektu.Przez jego zabawy ludzie stracą komunikację,a pasjonaci mały raj.Już mu ten kierowca co za rok wyleci osobiście podziękuje.Numer by był,jak wywalili by tego z którym się wozi w kabinie.HeHe.
Ale no kurde! Kto dopuszcza do tak poważnych spraw 15-latka??
Oni tam sami oleju w głowach niewiele mają.Jak sobie czytam co tu pisał furcyto czyli p.Banach i jak porównam do tego co oni tam robią,to po prostu sam się zastanawiam kto tych ludzi do Komunalnika przyjmował.Betonu tyle że drugi wilczy szaniec by zbudowali.Ha.
To prawda z kasacją tych Jelczy? Miesiąc temu zapewniali że są chętni oddać na zabytek...
Co kto komu? Jacekso wpisywał kasację. Wiadomo że są wycofane ale czy pocięte?
Nie rozumiem o co wam chodzi:-)To sami sie ruszcie i zróbcie coś.Co wam przeswzkadza,że chłopak ma 15lat,widocznie ma więcej oleju w głowie niz wy.Napiszcie lepszy projekt,zróbcie nowe rozkłady,weźcie pod uwage cenę za wozokilometr i czas pracy kierowców i złóżcie swój projekt.Z tego co piszecie,to komunikację macie w opłakanym stanie,dziwię sie,że chcecie brnąć w to dalej.Wiecie wogóle na jakich zasasadach funkconuje komunikacja miejska?Z tego co piszecie domyslam sie,że nie za bardzo.Wasz system doprowadził do tego co macie obecnie,czyli 4 linie na krzyż,które obsługują zdezelowane wozy.
@Marcin Sienkiewicz: niejaki Patryk Kruk kontaktował się też ze mną, wspominał że jest kierowcą w Wałbrzychu.
Panowie, nie widzicie, ze gość Was wpuszcza w maliny i to konkretnie ? przecież te jego "opowieści" się za przeproszeniem kupy dupy nie trzymają.
Nikt nikogo w nic nie wpuszcza.Autobusy 37 i 40 zostały wycofane latem 2012 roku,a we wrześniu zostały zdjęte ze stanu.W tym roku wycofane zostaną prawdopodobnie pozostałe jelcze.Przypuszczalnie nastąpi to w wakacje lub pod koniec roku,kiedy wejdą w życie dalsze cięcia.Ktoś tu czegoś nie rozumie?
Fakt trochę za młody żeby mieć lejce.Ale prawdy dojdziemy i ta dzisiejsza burza mózgów się przydała.I jeszcze uwaga do Adama:jak się nie orientujesz to może zapytaj zanim zaczniesz oceniać.W Kętrzynie jest niezdrowa atmosfera wokół komunikacji.Kierowcy zapier... po 12 godzin bo zostało tylko czterech i boją się bo jeszcze jeden na koniec roku poleci.Projekt to akurat dostali dobry od p.Banacha nawiasem mówiąc kiedyś z gościem miałem ćwiczenia.Tabor chodzi mi o jelcze,to mają lux,ale są baranami i chcą je wszystkie wycofać.Linie to już tylko dwie a nie cztery mają i to też nie jest nasza,ale Komunalnika wina.Akurat na tym forum nie brakuje ludzi w temacie.Są wśród nas i kierowcy i ludzie wykształceni kierunkowo.Ja właśnie też kończyłem transport na PW,więc delikatniej proszę,bo raczej coś tam wiemy.Nie wiemy tylko przez kogo nie wypalił projekt dla Kętrzyna.
Ależ Adamie (a może Patryku, hm? )! Obydwa miasta posiadają bardzo dobre i przyszłościowe projekty! Kętrzyn autorstwa M. Banacha vel. Furcyto a Ostróda autorstwa PIK Poznań (nie został udostępniony publicznie). Obydwa widziałem, pisali je ludzie wykształceni i oba stwarzały cukierkową wizję przyszłości. Niestety, przez bezmyślność urzędasów, dla których w Kętrzynie KM to zło, a w Ostródzie się liczy tylko jedno - WOZOKILOMETR doprowadza się przewozy w obu miastach do upadku. Niketórym po prostu trudno zrozumieć, że aby ludzie z usługi korzystali, usługa musi być konkurencyjna i atrakcyjna dla klienta.
Z polityką się nie wygra, ale to proponują przeciwstawne projekty, to jakaś pomyłka. Rozumiem rozumowanie 15-latka, ale jeśli w profesjonalnym opracowaniu postuluję się uzdrowienie komunikacji miejskiej poprzez kupno używanych z kraju jelczy to się cieszę, że to opracowanie także idzie do kosza. Wnioski końcowe, szczególnie te w zakresie taboru wołają o pomoc. Zastanawiam się czemu mają służyć? Zachęceniu mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej czy pozostawieniu ku uciesze miłośników jelczy tych autobusów na ulicach miasta. Jak mozna proponować wycięcie autobusów niskopodłogowych, przyjaznych osobom niepełnosprawnym ruchowo i proponować im codzienne wspinaczki do autobusu. W imię czego? Radości mkmów?
Oczywiście, to byłoby ogromne nieporozumienie, gdyby polityczny beton wbrew oczekiwaniom mieszkańców zlikwidował komunikację. Ale po co utrzymywać firmę i rzęchy? Całkiem niedaleko od Kętrzyna leży Mrągowo, w którym zorganizowano usługi przewozowe w sposób w miarę nowoczesny i prosty w kwestii zasad finansowania i rozliczeń. Uproszczono taryfę, ulgi i wymieniono cały tabor na niskopodłogowy. Poukładano rozkłady, wprowadzono takt i synchronizację, zmniejszono liczbę wariantów dzięki czemu zwiększyła się liczba przewożonych pasażerów. Tak ciężko wychylić głowę za miedzę i zaproponować coś rozsądnego zamiast skansenu?
Mario, jeśli czytasz opracowanie to czytaj od początku do końca. W okresie od 2007-2012 pan Banach prowadził badania, co jest najważniejsze dla pasażera. Okazuje się że nowoczesny tabor był zawsze na 8 miejscu na 8 możliwych. Ważniejsze dla pasażera okazały się min. częstotliwość przejazdu, cena biletu, punktualność. W Kętrzynie przewóz osób na wózkach jest realizowany niezależnie od KM, a może te słowa zabrzmią brutalnie - ale osoba starsza i niepełnosprawna ruchowo, w zamian za przejazd darmowy może przeboleć wejście do Berlieta. Nawet dla takiej osoby ważniejsze będzie, czy będzie miała autobus na cmentarz, do sklepu, do kościoła, do córki. Dalsze zachowanie w ruchu Berlietów miało mieć podłoże ekonomiczne. Pamiętaj że Berliet w manualu pod ręką i nogą dobrego kierowcy spali ok. 32 l / 100 km. Natomiast MAN 2-giej generacji już co najmniej 10 l więcej. Kolosalne są także koszty częsci zamiennych, w opracowaniu można znaleźć zestawienie kosztów na podstawie danych z KPKM Białystok: Części do 120M kosztują rocznie ok. 10.000 zł, natomiast do MANa NL202 już 26.000 zł. Też mnie ten projekt z początku zszokował - ale taka prawda.
Przed chwilą kolega Siara dzwonił do PGK-ZKM w sprawie tych Jelczy. Pojazdy stoja wyrejestrowane na placu jako dawcy części, są cały czas własnością PGK, jednak nie są pocięte !! Siara zaraz poprawi metryczkę i prosimy starszych userów o niewpisywanie banialuków.
WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI!!!!!!
Dziś dzwoniłem do kierownika warsztatów i wozy pod koniec roku zostały zdjęte ze stanu. Aktualnie #37 i #40 stoją na placu jako dawcy i jeszcze istnieją Mowy o przekazaniu na zabytek nie ma. ten kto napisał takie bzdury niech odmówi 10 zdrowasiek :P. Amen, teraz możecie iść nawracać
Projekt pana Banacha był bardzo oczekiwany przez ludzi.Autobusy MAN dla starszych osób są zabójcze szczególnie latem.Przez brak otwieranych okien były 4 przypadki zemdleń.Niestety jednemu starszemu panu po wyprowadzeniu z autobusu zmarło się.To smutne że oprócz betonu urzędniczego jest jeszcze beton miłośniczy pokroju mario i kruka. PS.kruk działał przeciw wprowadzeniu projektu tego specjalisty i ponoć coś tam miał obiecane.Taka jest prawda.
No prawda, ale tylko wtedy gdy chcesz aby tanie jelcze jeździły puste. Chcesz zachęcić pasażerów do korzystania z komunikacji, możesz kupić MANy 9 metrowe. Spali mniej, a efekt osiągnięty. Obecnie wydajesz 10 000 zł na części, i co? Wozy odstawione, chętnych do korzystania z komunikacji brak, przychodów brak, komunikacji nie ma. Niestety, ale tezy przywołane w opracowaniu w zakresie niskiej podłogi są nieprawidłowe. W 2005 r. w Staogardzie Gdańskim przeprowadzono na jednej linii test, w którym naprzemiennie na linii z wysoka częstotliwością puszczano niską i wysoką podłogę (następnego dnia zamieniono zadania). Autobusy niskopodłogowe w obu dniach przewiozły 25% więcej pasażerów niż psiukacze. Bardzo dobrze było to widać w Gdyni, na dwóch liniach 22 i 30, mających prawie identyczne trasy. Na 22 była wyłącznie niska podłoga, na 30 wyłącznie wysoka. Efekt był taki, że trolejbusy 22 były zatłoczone już na 2 przystanku. W jelczach na 30 były zawsze wolne pojedyncze miejsca siedzące (zawsze wolałem jeździć 30 i przepuszczałem 22, bo nie miałem ochoty stać z geriatrią). Byc może jest tak, że dotychczasowa oferta niskiej podłogi, przez swoją ułomność nie była w Kętrzynie zauważana, ale tu się nie da polemizowac z odbiorami niskiej podłogi w innych miastach. Wszędzie był zauważalny wzrost zainteresowania km z tego powodu i zmniejszenie narzekania.I jeszcze do specjalisty z Kętrzyna czy kogoś tam. Nie ma najmniejszych przeszkód aby zakupić autobusy uzywane renomowanych marek ze wszystkimi oknami otwieranymi, albo takowe wstawić. Trzeba tylko chcieć. Zwracam ci uwagę, że mój miłośniczy beton proponuje rozwiązanie z Mragowa, gdzie udało się komunikację zreanimowac z dobrym skutkiem, likwidując koszmarne w odbiorze (a niezwykle mało palące) psiukacze. Tymczasem twoja specjalistyczna wiedza proponuje odgrzebywanie jelczy i w efekcie to co mamy teraz czyli śmierć komunikacyjną. To ja już wolę być tym betonem.
Mario, sorry ale pieprzysz pan głupoty. To normalne, że w jednym dniu będzie jeździć więcej ludzi, a w drugim mniej - 25% to margines błędu jednak. Że co? Pasażer idzie na przystanek, planuje podróż, podjeżdża PR110 i co? Nie wsiada, bo musi być niskacz? Głupota. Masz racje, że apetyt rosnie w miarę jedzenia i jeśli dać kętrzynianom teraz 100% niskaczy, to po pewnym czasie będą reagowali z oburzeniem gdy na linię podjedzie PR. Ale czy jest sens ludzi przyzwyczajać do tego? Te kilka minut, które wystarczy na przejazd przez cały Kętrzyn można przeboleć na dermowym siedzeniu Jelcza. Proszę jeszcze raz UWAŻNIE przeczytać projekt to może wyciągnie pan wnioski.
Te kilka minut decyduje o substytucie przejazdu komunikacją miejską przejściem pieszym lub wyborem innego środka transportu. Z liczbami się nie dyskutuje. W SG tak własnie było, w Gdyni także. Przeczytałem bardzo uważnie to opracowanie. Oprócz rozsądnej teorii, wnioski to klasyczne wbicie gwoździa w trumnę. Same badania wykonane w sposób niezgodny z metodologią i w mało reprezentatywne w zakresie czasu. Ale tę odpowiedzialność bierze już na siebie autor lub zamawiający. Natomiast kolejny raz proponuję odstawić na bok to co kto mówi i skorzystać ze sprawdzonych wzorców. Skoro silenie się na oryginalność nie przynosi efektu, to może jednak warto skopiować coś co daje radę i z czego są efekty.
A i jeszcze jedno. Fajnie się wypowiada w imieniu starszych jak ma się 1x lub 2x lat. Ciekaw jestem czy w kategoriach głupoty będziesz się wypowiadał o niskiej podłodze majac lat 5x, 6x, 7x i więcej?
@mario:U mnie w Suwałkach wprowadzili same niskie.Potem podnieśli ceny biletów.Teraz zbiorkomem jeździ właśnie sama geriatria bo ludzie nie chcą płacić 2,50 za 2 czy 3 kilometry jazdy.To ograniczyli częstotliwość bo deficyt był duży i teraz ludzie w ogóle olali empeki bo czekać 40 min jak z Kameny do centrum idzie się 20min,a poza tym nikt się nie będzie tłoczył jeszcze jak wraca z zakupami.
Zmieniając temat to pragnę zauważyć że z YT zniknęły filmiki autorstwa P.K.
Nie jestem specjalistą od organizacji transportu,tylko mechanikiem samochodowym.Specjalistą jest pan Banach który przygotował dla naszego miasta projekt.W tym projekcie facet pisał że o wyborze jazdy na krótkich trasach decyduje komfort.Co dla naszych pasażerów jest ważne też sprawdził.Pisał też że autobusy muszą być luźne.Jako pasażer też tak uważam.Z resztą gościu powyżej słusznie to zauważa i potwierdza.Ty sam to potwierdziłeś pisząc że nie chcesz jechać ciasnym trolejbusem ze starszymi ludźmi.Nie piernicz więc o autobusie 9 metrowym.Może w NMR jest dobry,ale w NKE jeździ dużo ludzi nauczonych korzystania z komunikacji.O tym też pisał Banach w projekcie,więc przestań tu się pruć że projekt jest zły.My nadal chcemy tych linii i tanich biletów.Kupować to każdy dureń potrafi,ale tym komunikacji się nie naprawi.
@z Kętrzyna; to prawda bo u nas nakupili nowych autobusów to nie jest lepiej tylko drożej.A jak bilety były po 2 lub 2,20 to problemu z wsiadaniem do berlietów,a nawet do wysokopodłogowych migów i ikarusów dla nikogo nie było.A mario niech tam lepiej w tej swojej Gdyni siedzi i pilnuje ZKM,bo już u nas był od nich jeden taki znawca co nam komunikacje spier.....
A i tak jeśli sytuacja się nie zmieni to Kętrzynianie zaraz będą się wozić po 3 złote prywatnymi Sprinterami albo LT-kami.
Zazwyczaj staram się unikać dyskutowania na forach, ale widząc jawną demagogię, muszę zareagować.
Wzrost cen biletów w Suwałkach nie ma nic wspólnego z reorganizacją linii, tylko jest odzwierciedleniem sytuacji budżetu miasta. Po wprowadzeniu nowego układ tras linii i skoordynowaniu rozkładów jazdy, znacząco wzrosły przychody – o niemal 30%. Gdyby zmian nie było, i tak bilety byłyby droższe (pewnie nawet bardziej niż dziś są), ale kursów byłoby o te 30% mniej… Jednak dzięki reorganizacji podaży, przeprowadzonej na podstawie wyników badań marketingowych, efekt wzrostu przychodów powstrzymał planowane cięcia oferty.
Jeżeli to dla kolegi oznacza „spieprzenie” systemu, to gratuluję trzeźwości patrzenia…
Ludzi jeździ coraz mniej w Suwałkach,a przychody wzrosły dzięki manipulacji.Pokasowano połączenia bezpośrednie i teraz ludzie muszą dwa bilety kupować bo brakuje biletów czasowych,czyli tego co proponował ten projekt dla Kętrzyna.W Suwałkach jest nędza i za kilka lat komunikacja stanie w obliczu poważnych problemów.
Potwierdzam że w Suwałkach źle się dzieje ,a zaczęło się od kupna tureckich mercedesów ,które okazały się okropnie drogie w eksploatacji.Pogląd mario jest dokładnie taki jak większości polskich decydentów ,czyli błędny ,że kupno nowych autobusów rozwiąże kłopoty transportu w mieście.Jak mawiał mój guru w dziedzinie komunikacji p.Banach właśnie, problemy się dopiero wtedy zaczynają.Potem Suwałki wzięły "superspeca" z ZKMu z Trójmiasta i zadziałał tak jak pisze X-man.Konieczność lądowania drugiego biletu odstrasza pasażerów.I jeszce słówko do mentorów mario i nemo -jak mniemam miłośników z Trójmiasta i kolegów tego "specjalisty" co wykazał się w Suwałkach.Panowie ja kończyłem studia magisterskie na kierunku transport ,a teraz mam zaszczyt podnosić swoje kwalifikacje na studiach doktoranckich i nie wmawiajcie mi bzdur o złej metodologii badań p.Banacha,która jest podręcznikowa a dodatkowo innowacyjna,co umożliwia Szanownemu Autorowi dociec przyczyn sytuacji, dla większości stanowiących co najwyżej hipotezę przyczyny.Mylicie się panowie również co do priorytetu w komunikacji.Mojej sąsiadce,która jest już dobrze po 50-tce,a komunikacją miejską jeździ od czasu do czasu ,to nie stopnie ostatnich ikarusów czy tramwajów 105Na i pokrewnych denerwują ,ale konieczność wydania pięciu złotych za taką imprezę.
Oczywiście że w Suwałkach jest makabra.W Ełku nie jest ciekawie z komunikacją ale Suwałki to makabra totalna.Drożyzna,autobusy rzadko i tylko bilety jednoprzejazdowe co powoduje że po reformie trzeba kasować drugie tyle biletów i w dwie osoby to taniej wychodzi już taksówka.Więc niech mario się nie mądrzy,bo Suwałki teraz mają problemy finansowe przez nowe wozy gdyż dużo palą.W Ełku nie szaleją z zakupami i są tylko 3 mercedesy citaro,trochę używanego złomu,a tak to dużo berlietów.Niestety nie są one tak ładnie utrzymane jak w Kętrzynie.Te w NKE to mogą być wizytówką miasta.Jednak i Kętrzynowi i Ełkowi i oczywiście Suwałkom by się przydały rozwiązania opracowane przez furcyto.
To co mario tu odstawia,to bufonada w czystej postaci.Mrągowo i Suwałki są według niego cacy,bo w obu tych miastach zmiany opracowała jego firma.Jakoś tak w 2003 lub 2004 roku próbowali zdobywać Kętrzyn.Szczęśliwie dla Kętrzynian nie udało im się.Przypomnę że było to w czasach KKM kiedy komunikacja działała jak trzeba.Większość firm doradczych to "zwiad" poważniejszych instytucji czy korporacji.Może nie bez przyczyny jest ta agitacja za kupnem nowego taboru wskazanej marki??? Teraz zmieniając temat coś o #40. Autobus 40 nie jest żadnym dawcą,tylko jest po prostu rozbierany.To co dzisiaj z niego zostało na pewno nigdzie indziej niż na złom nie pojedzie.Można więc śmiało uznać go za skasowanego.
Jak dla mnie to możesz nic nie wpisywać.Informuję tylko że #40 jest rozbierana.
Podobno tak.Też tak słyszałem.
Mario zły,bo to nie ich firma robi reformę.Hi Hi
Dla malkontentów, że w Suwałkach jest źle:
http://transinfo.pl/text.php?from=mail&id=53990
@mario; każda pliszka swój ogon chwali ale twoje zaklinanie rzeczywistości nic tu nie da.Co ty tu linkujesz.Jakieś propagandowe materiały sponsorowane.To przecież prezydent nie przyzna się do błędu że was wynajęli na rok do wyborów.Wy tacy fachowcy,że jak wymyślili nową trase dla jedynki to linia niedługo padła.Już pisałem że ludzie u nas rezygnują z komunikacji,a sprzedaż biletów to wskaźnik zafałszowany,bo pokasowanie przez was bezpośrednich linii zmusiło do kupowania dwóch biletów na jedną jazdę.Ale ludzie nie są głupkami i jadą po kilku samochodami.Wasz wzrost sprzedanych biletów był tylko na początku co potwierdza powody,ale teraz cały czas maleje.Rok temu wzrost był kilkanaście proc. a teraz tylko 6%.Komunikacja to jest trup pod kroplówką.Bilety to w ogóle nie pokrywają kosztów i opowieści o samych biletach to jest manipulacjaPrawda jest taka.Dopłata za rok 2012 wyniosła prawie 5 mln.,czyli 250 tys więcej niż w 2011 w którym wasza reforma weszła i już trochę naszkodowała.W 2010 dotacja była mniejsza aż o milion a bilety po 2,20 ale to jeszcze przed reformą było.
Ja nic nie chwalę, nie jestem autorem tego tekstu, ani nie miałem wpływu na jego powstanie. Ale niezwykle podobają mi się teksty typu propaganda, imaginacja, zaklinanie rzeczywistości, ja wiem lepiej... Zabawne.
Takie fakty panie:rok 2010 dotacja 3,7 mln przy cenie biletu 2,20 ,kolejny 2011 reforma i podwyżka biletów,rok 2012 dotacja prawie 1mln wyższa.No taką reformę to nawet moja sąsiadka by zrobiła.
@x-man: powiedz w jakich miejscach (oprócz obszaru podmiejskiego i niefortunnej, krótkotrwałej zmiany na 11) znikły bezpośrednie połączenia?
Suwałki Suwałkami chociaż już z wpisu Jarkie wynika że coś tam jednak się popsuło plus ten niepokojący wzrost kosztów,ale Panowie wykreślcie w końcu tego Jelcza.Zezłomowali go miesiąc temu albo i lepiej,ludzie do was ślą info,a wy nic śpicie czy jak.Kurde gorzej niż urzędasy w IV RP.
Oczywiście że zezłomowany.Informacja jest pewna,ale na phototrans żeczywiście etatyzm jak w urzędzie.Bez papieru (fotki z podaniem) ani rusz i wozu nie wykreślą.
Ja nie będę robił zdjęcia na bazie,bo za to można wylecieć z roboty.A tak w ogóle to niby co mogę teraz sfotografować?Przyzmę siedzeń na placu.
@PR110 #40: pisałem to w formie pytania, a nie stwierdzenia, gdyż 11 po protestach mieszkańców przywrócono do stanu pierwotnego. Prawie 2 miesiące temu x-man pisał "czekać 40 min jak z Kameny do centrum idzie się 20min". Owszem, ale przed zmianami trzeba było jechać np.19 przez całe miasto, gdyż połączenia najkrótszą trasą praktycznie nie było (teraz jest 18 z częstotliwością jak wyżej, ale czas przejazdu znacznie się skrócił). Oczywiście w Suwałkach nie jest hiper-super i pewne rzeczy można by zmienić.
Teraz na tych ,,specjalistów" z Gdańska ponoć ostro narzekają w Grudziądzu,bo tam też coś spier... zreformowali.
O masakra jest w Grudziądzu teraz.A jelczyków żal :-(
Komunikacja miejska chyba się nie zwija. Jest ogłoszony przetarg na dostarczenie 4 fabrycznie nowych midi busów.
Zwija,zwija i to szybko,tyle że metodą Hećmana w białych rękawiczkach.Degórski dalej będzie ciął po rozkładzie,od nowego roku będzie o kierowcę mniej (czyli tylko 3 autobusy będą jeździć) a busy nie będą kupione,tylko wzięte w leasing.Wiesz dlaczego?Bo po wyborach się je odda pod pretekstem że mało ludzi jeździ(po to biorą maluchy do 10 metrów)