Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Do pracy do pałacu Rosenbad z Gamla stan też chodził pieszo te kilkaset metrów z Vällingby chyba go wozili furą. Kiedyś go wieźli na Arlandę samochodem i auto złapało gumę - podczas gdy BOR-owcy zmieniali koło zniecierpliwiony złapał stopa i pojechał sam z walizkami na lotnisko obcym autem
Gdyby był premierem w Rosji to pewnie by jeździł autem z kogutami na sygnale, podatki by go nie obchodziły i by wybierał się na polowanie do Jakucji.