Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Zajadę klasykiem: "Podobno Solarisy się tylko palą" ;P
Jedyny taki u Was Ja też mam wielki sentyment do Jelczy Plastikowe MAN-y czy Merole, to już nie to samo, co Jelcz....
Ja mam ogromny sentyment do tego wozu. Rocznik 2004, ale nie szarpie, gładko się prowadzi, mało awaryjny, czyściutki (wnętrze przed pożarem) i nic w nim nie skrzypi. No i jak napisałeś - jedyny taki u nas + prototyp Mastero Generalnie, to miałem go wynająć na swoje wesele w 2005 roku, ale MPK chciało za dużo kasy i tak poszła Bova z PKSu
A ktoś tu niedawno źle życzył Salusom... http://phototrans.eu/14,678323,0,Jelcz_M101I3_203.html
Oj tam oj tam - Zwyczajnie za mało doprecyzowałem, który wóz ma spłonąć, i nie tego jelcza co trzeba podpalili. :P