Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Dokładnie, przebudowa generalna RJ (już kolejny raz odłożona) miała nastąpić w 1. kwartale tego roku, a mamy początek maja i nawet żadnej wzmianki na ten temat! Doczekamy się jej kiedyś czy nie? A co do przegubów to będzie ciekawie jak z braku taboru na "11" w dni powszednie będą jeździły solówki.
Rok wyborczy i pewnie "blokuje" plany, ale nie zmienia to faktu, że można jednak coś zrobić... A 11; właśnie, muszę sprawdzić, jak radzi sobie solo kursem po 10 z Jantara i czy czasem powietrza z przeguba na "5" o 10.35 jeszcze bardziej nie wywiało.
Apropo tego kursu, czemu po uruchomieniu 3 kiedy 11 nie zajeżdża już przez Krępę nadal ten kurs jest obsługiwany solówką a na 5 w tym czasie jeździ przegub?
Dziwię się MZK, że kasują kolejnego przeguba, skoro każdy 18-metrowy autobus jest tak cenny.... zwłaszcza, że nie wiemy też, jaką postać będzie mieć ostatecznie projekt wzrostu atrakcyjności transportu. Nie czaje ich.
Bo MZK i ZIM uważają, że przeguby na miejskich liniach nie są potrzebne. Gdyby mogli to jeszcze by zdjęli chętnie przeguba z "4".
@Pietrek: Chyba wszyscy za bardzo uwierzyli, że jednak zostanie kasa z akwaparku. Oby się przypadkiem nie przyjechali. :> @Damian: Dokładnie tak, chociaż nadal zastanawiam się, po co PN wyjeżdża już o 4:40 na tę linię. A to przecież powietrze też kosztuje.
Ale i tak ZIM ma NAJWIĘKSZEGO minusa za tą przebudowę rozkładu. Już 2 lata temu, jak otworzyli pętlę przy Jantarze, obiecywali, że za kilka miesięcy wdrożą to w życie, i tak przez 2 lata tylko obiecują... A gdyby ktoś ten rozkład ogarnął jak należy, to może faktycznie przeguby na miejskich liniach stałyby się zbędne.
@Damian - masz rację, ale co z tego? ZIM nie przebuduje porządnie rozkładu wszystkich linii nigdy.... najwyższa pora się z tym pogodzić
A informacji na przystankach jak jeźdzą autobusy 1-3 maja nie było tak samo nie było info jak komunikacja funkcjonuje w Wielkanoc.
Dobra chłopaki. Parę uwag: w Słupsku jestem od kilku miesięcy ponownie: obserwuję napełnienia na linii 1 w tej chwili i moim zdanie 12-metrowe starczają zupełnie. Korzystam z 1 w różnych godzinach i nie zauważam tłoków. Druga sprawa - podziękujcie panu prezydentowi za to wszystko o czym piszecie. Za 8 złotych za kilometr w Słupsku możnaby było wystawic autobusy z pozłacanymi poręczami, automatami biletowymi i nie wiem czym jeszcze... Najwyższe kwoty w PL oferowane na podczas przetargów nie przekraczają 6 złotych w momencie kiedy zamawiający rząda od ofertentów full opcji i cudów na kiju. A w Słupsku za 8 złotych mamy połamane i ledwie jeżdżące Scanie, 16-letnie Many w stanie tragicznym i zakupy nowych Scanii, które trzeszczą tak jakby miały się za chwilę rozpaśc.
Jedynka... tylko na tej linii były robione badania? W szczycie proponuje wysłać jeszcze więcej solówek i wozów zupełnie do tego nie przystosowanych. Nie ma innych linii, tak jak 25 do sprawdzenia? Mam podać przytaczane już dawno temu na łamach tej strony godziny, na których jest potrzeba czegoś większego niż SN? A co do taboru - no cóż, już dawno temu trzeba było zrobić przetarg na jedną linie dla prywatnego lrzewoźnika. Napisałbym więcej, ale na razie dobranoc.
Jeśli chodzi o dodatkowego przewoźnika i cenę z wozokilometr... to tutaj też można by było się rozwodzić i rozwodzić na temat bezsensownej polityki ZIM-u i Ratusza, którzy boją się, albo nie umieją wprowadzić komunikacji miejskiej w Słupsku na nieco wyższy level
Może ktoś z ZIM-u by się wypowiedział na poruszone tu tematy?
Kilka obserwacji z poziomu pasażera:
1. Ostatnio miałem okazję wsiąść do miejskiego autobusu w Słupsku. Linia 1, godzina mniej więcej 14-15, krótki NL222. Przy "Gryfii" już stałem, do Armii Krajowej/Wiejskiej napełnienie całkiem całkiem (nadal stałem, jak i większość ludzi), potem luzik. Podróż oceniam średnio, bo faktycznie przez ten odcinek był tłok. Czy jest sens puszczać przeguba? Nie wiem, bo ludzie się do solówki zmieścili, a potem był luz.
2. Sauna i smród (przez brak wentylacji oczywiście) to chyba największy dyskomfort. Jak jedzie Lahti - nie wsiadam, bo mdleje w środku (przy obecnych temperaturach). W starych MANach i OmniCity z pierwszych dostaw trochę lepiej (brak klimy, malutkie uchylne lufciki) - ale jednak lepiej. Pomijam stan niektórych pojazdów - starsze OmniCity zapadają się z tyłu (rząd ostatnich siedzeń przy komorze silnika), niektóre MANy też już są "zmęczone". Generalnie wrażenia jak w Gdyni. Wsiadając do popularnego gdyńskiego "Jelczedesa" (M122MB) miałem dokładnie taki sam standard podróży. Gdynia wzorem i ideałem aż za bardzo. (żeby nie było, że tak źle o Gdyni, bo też tam są bardzo ładne autobusy i - w szczególności - trolejbusy! Po prostu tak trafiłem.)
3. Bardzo często korzystam z usług KM w Warszawie oraz Gdańsku. Często podróżuje autami "ajentów" - z naciskiem np. na PKS Gdańsk czy ITS/Mobilis/PKS Grodzisk Maz. w Warszawie. I porównując te usługi do miejskiego przewoźnika (ZKM Gda/MZA W-wa) to zdecydowanie wolę tego drugiego. O ile minusem w Gdańsku jest niekiedy obsługa (latem potrafiły być braki taborowe) oraz kultura osobista i komunikatywność kierowcy z pasażerami, o tyle w takiej Warszawie stan taboru (przecież nie tak starego!) jest niekiedy katastrofalny (jako przykład choćby NG313 ITS-u czy Scanie z Grodziska...). Miejski przewoźnik kupuje nowe autobusy, odmładza flotę, a pozostałe pojazdy są w miarę zadbane (niekiedy z wyjątkami). Prywaciarze kupują na kontrakt pulę autobusów i przez powiedzmy 8 czy 9 lat trwania kontraktu nie robią z nimi NIC (nie wnikam o sferę techniczną, ale o wizualną/estetyczną. Czasami po prostu wystarczy umyć, odświeżyć lakier - i auto od razu wyraźnie zyskuje) - byle by tylko auto jechało i na głowę się nie lało. Przy takim porównaniu (mimo znacznie niższej stawki za wkm) nie jestem przekonany o wyższości prywatnego przewoźnika nad "komunalnym".
Dziękuje, pozdrawiam.
Oczywiście, dwie solówki na jedynce niech sobie jeżdżą, ale krótkie MAN-y, które są przydzielane na tę linię (m.in. #3019) są po prostu mało pojemne i źle sobie radzą. Naprawdę nie można obsadzić czegoś większego, chociażby OmniLinka? Teraz, po przeróbkach chyba nie ma obawy, ile spalą, bo na pewno mniej niż jeździły jak etanol. Szczerze - nie wiem, w czym problem. Obsada? Zawsze można zmienić, ale przecież wiedzą lepiej... Dwa: MZK "nie może" pomalować krótkich Citelisów porządnie, a co dopiero odmalować pozostałe wozy. Ale faktycznie - niemal połowa do tego się kwalifikuje. Póki co szybko się na to nie zanosi, bo komu by się chciało.
Co do obsady "1" też jestem zdania że jest tragedia. Ostatnimi czasy nawet któraś Lahti (bodajże 3017) jeździ na niej przez cały dzień. Powinny jeździć na jedynce tylko OmniCity i OmniLinki. A w ogóle to uważam, że najnowsze Scanie powinny jeździć nie tylko na 15 i 16 ale też między innymi na 1, bo to jest nie fair wobec pozostałych pasażerów.
Nie przez cały dzień. To jest zadanie m.in. 11-01, gdzie po wykonaniu pierwszego kursu na tej linii przeobraża się w "1", następnie dwa kółka na "25", potem znowu "1" (trzy kółka) i na koniec "2" (dwa kółka). To zadanie jest na wymianę z dziadoskim MAN-em #3035.
Siemnianice - nie popyt, nie rynek tylko decyzja gminy która ma kłopoty ze swoim ZGK Jezierzyce i obsługą szkół. Poza tym szkoda gadać - znów słupszczanie płacą za wygodę tych co uciekli za miasto (bo nie wierzę by gmnina dopłacała 8 zł za km).
Damian to pytanie kieruj do ZiM-u z nowymi Scaniami