Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Od razu można poznać, że miał stłuczkę - naklejenie numeru taborowego oryginalną czcionką przekracza możliwości MPK Kielce. Nie wiem tylko dlaczego upatrzyli sobie na przód inną a na tył inną, oczywiście żadna nie jest prawidłowa. Z przodu po naprawach jest generalnie grubsza i większa niż oryginalna, zaś z tyłu jakaś drobnica przyklejona krzywo i w dość przypadkowych miejscach. Aby było ciekawiej na autobusach będących własnością MPK jest jeszcze inna, choć też w kilku mniej lub bardziej nieudanych odmianach. I takie pytanie na koniec: czy regulacja tak prozaicznej rzeczy nie leży w zakresie obowiązków ZTM?