Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
O, innsbrucka szóstka Pamiętam jak wczesną wiosną mój kumpel zaliczył w miejscowym jeziorku lodowatą kąpiel, a potem poszliśmy łowić tramwaje - fajne wspomnienia!
Podczas zapisu miałem 599,9 kB - wybaczycie mi to drobne niedociągnięcie? A co do widoków - można je podziwiać w takim wydaniu jak już tramwaj się wdrapie te skromne 300 metrów z Innsbrucku na górę.
Za dobre zdjęcie, trzeba się do czegoś przyczepić. O, już wiem - wagon zasłonięty jest przez słup trakcyjny